Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marian Gorynia: Naszymi absolwentami stoją firmy z całego kraju

Monika Kaczyńska
Marian Gorynia: Naszymi absolwentami stoją firmy z całego kraju
Marian Gorynia: Naszymi absolwentami stoją firmy z całego kraju
Marian Gorynia, rektor Uniwersytety Ekonomicznego w Poznaniu opowiada o wynikach rankingu uczelni, które ksztłacą kadry zarządzające w firmach w całym kraju. I nie nie przecenia znaczenia rankingu.

Poznański Uniwersytet Ekonomiczny znalazł się na ósmym miejscu wśród uczelni, które kształcą kadry zarządzające największych polskich firm. Jesteście kuźnią prezesów?
Marian Gorynia: Nie powiedziałbym tak, choć faktycznie już od kilku lat zajmujemy miejsca w pierwszej dziesiątce tego rankingu lub na początku drugiej. Wśród absolwentów, z których jesteśmy bardzo dumni, wystarczy wymienić Jacka Krawca, prezesa PKN Orlen, Jacka Roszyka, prezesa "Żabka Polska". Jacka Suchońskiego, dyrektora generalnego Biedronki. Nasi absolwenci to także prezes MTP Andrzej Byrt, Jacek Rutkowski - prezes zarządu Amiki i właściciel Lecha Poznań. Zresztą wiceprezesem tego klubu do spraw sportowych jest Piotr Rutkowski - także nasz absolwent. Jan Kulczyk, Wojciech Kruk, Jacek Kseń - długoletni prezes BZ WBK także skończyli studia na naszej uczelni. Absolwentów Uniwersytetu Ekonomicznego, którzy wspięli się na najwyższe stanowiska w dużych firmach czy zrobili kariery we własnym biznesie, wymieniać można długo.

Absolwentów UE można jednak spotkać nie tylko w biznesie.
Marian Gorynia: To prawda. Naszą uczelnię ukończył prezydent Poznania Ryszard Grobelny, wiceprezydent Tomasz Kayser, Gromosław Czempiński, a także rektor Szkoły Głównej Handlowej Adam Budnikowski. Dowodzi to, że absolwenci są przygotowani także do pracy w administracji, samorządzie, a także pracy naukowej.

Co trzeba zrobić, by dochować się tak wybitnych absolwentów?
Marian Gorynia: Przyjemnie byłoby przypisać sobie całą zasługę, ale byłoby to niesprawiedliwe. Uczelnia jest dobrze oceniana, więc trafiają do nas dobrzy kandydaci. My zaś robimy wszystko, żeby ich rzetelnie wykształcić. Kładziemy duży nacisk na przedmioty mało lubiane przez studentów, ale ważne, takie jak matematyka, ekonometria, statystyka czy badania operacyjne. Są one doskonałą gimnastyką dla umysłu, a jednocześnie uczą dyscypliny myślenia. Absolwenci przyznają, że to po latach owocuje.

Stanowisk w zarządach największych polskich firm jest może kilkadziesiąt, może kilkaset. Nawet, gdyby wszystkie obsadzili absolwenci UE, to i tak niewiele w stosunku do liczby kończących studia.
Marian Gorynia: To prawda. Przez 87 lat swojego istnienia nasza uczelnia wypuściła w świat 90 tys. absolwentów, najwięcej w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.Oznacza to, że wciąż jest czynnych zawodowo kilkadziesiąt tysięcy osób. Gdyby jednego dnia wszyscy ci ludzie po prostu zniknęli, wiele małych i średnich firm w całym kraju po prostu przestałoby funkcjonować. Podobnie kłopoty miałby niejeden samorząd. Zarządy, działy finansów, marketingu, księgowości, zarządzania zasobami ludzkimi często stoją naszymi absolwentami.

Oczywiście wysokie miejsce w takim rankingu bardzo cieszy. Ale nie przeceniałbym jego znaczenia. Ci, którzy sprawiają, że tam się znaleźliśmy, to creme de la creme naszych absolwentów. Jako uczelnia oprócz szlifowania diamentów, chcemy też kształcić świetnych rzemieślników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski