Martwe drzewa w centrum Poznania? Ich korony są ogołocone. Zapytaliśmy ekspertów

Na przesłanych do naszej redakcji zdjęciach wyraźnie widać, że drzewa posadzone przy ul. Ratajczaka w Poznaniu straciły liście. Czytelnik zasugerował, że są one martwe.

- Oba drzewa posadzone na ul. Ratajczaka w ramach Projektu Centrum już są martwe

- napisał do nas pan Mikołaj.

O sprawę postanowiliśmy zapytać spółkę Poznańskie Inwestycje Miejskie. Jak się okazuje, drzewa nie obumarły, cały czas są na bieżąco pielęgnowane.

- Generalny Wykonawca podkreśla, że drzewa na ul. Ratajczaka są na bieżąco podlewane, nawożone i odpowiednio pielęgnowane. Zapewnia, że wskazane drzewa w wyniku ostatnich intensywnych upałów zgubiły liście, lecz nie obumarły. Gałęzie drzew zostały przycięte w celu poprawy procesu ukorzeniania

- wyjaśniła Maja Chłopocka-Nowak z PIM.

Poinformowała też, że stan drzew cały czas jest kontrolowany, a drzewa podlegają gwarancji.

- Stan nasadzeń podlega kontroli. Jeżeli żadne zabiegi nie pomogą, to standardowo miasto skorzysta z gwarancji i dane drzewo zostanie zastąpione nowym

- dodaje Chłopocka-Nowak.

Zdanie PIM potwierdził botanik z Zakładu Botaniki Systematycznej i Środowiskowej, który na podstawie nadesłanych fotografii ocenił stan drzew.

- Z pewnością nie są to drzewa martwe. Owszem ucierpiały w czasie suszy o czym świadczy utrata większości liści, ale to przecież ich reakcja obronna na brak wody - tłumaczył prof. ucz. dr hab. Julian Chmiel - Drzewa są owszem w niespecjalnej kondycji, ale należy dać im szansę i nie usuwać.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News