W kwietniu 2016 roku młody Ukrainiec Dima uległ poważnemu wypadkowi w zakładzie w Wielichowie pod Grodziskiem Wlkp. Maszyna do produkcji opakowań zmiażdżyła jego dłoń. Przez kilkanaście minut działała na nią temperatura sięgająca 150 stopni Celsjusza. Dłoń trzeba było amputować.
Teraz prokuratura w Grodzisku Wlkp. zakończyła śledztwo przeciwko Robertowi S., właścicielowi zakładu Wiel-Pol. Oskarżyła go narażanie młodego Ukraińca na ciężki uszczerbek na zdrowiu poprzez niedopełnienie obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku. Grozi mu do 3 lat więzienia.
To tylko część artykułu:
- Pracował w podziemiach. Przez kilkanaście minut nikt nie słyszał jego krzyków
- Dima klamał na polecenie szefa zakładu
- Proces karny Roberta S., jest jedną z trzech spraw zainicjowanych po wypadku
- Prawnicy z Poznania domagają się odszkodowania dla Dimy
O tym przeczytasz w naszym Serwisie PLUS:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?