Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka oskarża lekarza o podanie złego leku jej 4-miesięcznej córeczce

Monika Dziuma
Młoda mieszkanka Wągrowca twierdzi, że lekarz, który przyjął w szpitalu jej 4-miesięczną córeczkę, podał jej niewłaściwe lekarstwo.
Młoda mieszkanka Wągrowca twierdzi, że lekarz, który przyjął w szpitalu jej 4-miesięczną córeczkę, podał jej niewłaściwe lekarstwo. JAN HUBRICH
Matka twierdzi, że lekarz w wągrowieckim szpitalu podał dziecku niewłaściwy lek: - Zdrowie i życie mojego dziecka było zagrożone.

Młoda mieszkanka Wągrowca twierdzi, że lekarz, który przyjął w szpitalu jej 4-miesięczną córeczkę, podał jej niewłaściwe lekarstwo.

- W naszej rodzinie panowała „jelitówka”. Moja 4-miesięczna córeczka zaczęła gwałtownie wymiotować. Był już wieczór i więc pojechaliśmy do szpitala - relacjonuje kobieta.

Z jej relacji wynika, że ten sam lekarz przyjął ich po raz kolejny. - Wyjął jakieś swoje książki i pokazywał nam regułki. Tymczasem moja córka ciągle płakała. Dopiero, kiedy mąż oznajmił, że nie wyjdziemy, dopóki czegoś nie zrobi, lekarz zadzwonił, a następnie wypisał nam skierowanie na oddział dziecięcy - mówi.

Dziewczynka na oddziale otrzymała kroplówkę, potem zasnęła. - Rano kontaktowała, nawet się do nas uśmiechała. Około godz. 10 jednak znów miała atak. Moje dziecko znów zaczęło się nienaturalnie wyginać. Na interwencję męża lekarka załatwiła nam miejsce na dziecięcym oddziale obserwacyjno-zakaźnym w szpitalu przy ul. Nowowiejskiego w Poznaniu - opowiada matka.

W lecznicy w Poznaniu matka usłyszała coś, co - jak mówi - dosłownie zwaliło ją z nóg.

- W Wągrowcu tłumaczono mi, że nastąpiła zła reakcja na lek. Poznańscy lekarze poinformowali mnie jednak, że... ten lek w ogóle nie może być podawany dzieciom poniżej pierwszego roku życia! Przecież moja córeczka ma zaledwie cztery miesiące. To lekarstwo mogło zabić moje maleństwo - mówi załamana matka, pokazując ulotkę leku, znalezioną na stronie internetowej producenta.
W ulotce widnieje zapis: „Metoklopramid jest przeciwwskazany do stosowania u dzieci w wieku poniżej 1. roku życia i nie należy go stosować w żadnych okolicznościach, z uwagi na ryzyko wystąpienia reakcji neurologicznych i methemoglobinemii”.

Czy to oznacza, że lekarz popełnił błąd? Matka dziecka złożyła oficjalną skargę do dyrekcji szpitala w Wągrowcu. - Jesteśmy jeszcze przed oficjalną rozmową z tym lekarzem. Sprawą zajął się nasz prawnik i to on będzie ją wyjaśniał - poinformowała nas zastępczyni dyrektora szpitala Krystyna Skrzycka.

Co na to lekarz? Nie chce komentować tej sprawy, ale uważa, że nie popełnił błędu i był świadomy, jaki lek podaje dziecku. O opinię zapytaliśmy również ordynatora oddziału dziecięcego wągrowieckiego szpitala.

- Ogólnie nie używamy tego leku, bo nie jest on korzystny dla dziecka. Tak małym dzieciom podaje się go raczej w szczególnych przypadkach, np. przy wymiotach związanych z chemioterapią, a lekarz musi brać pod uwagę, że podawanie każdego leku może wiązać się z działaniem niepożądanym - wyjaśnia pediatra Adam Pezacki.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. 4-miesięczna dziewczynka po trzech dniach pobytu w poznańskim szpitalu wróciła do zdrowia.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski