Czytaj:
Dorota Halicka - Piszko: każdy ma prawo do tego, aby założyć rodzinę [ROZMOWA]
Od wtedy, kiedy brzucha jeszcze nie widać, są na cenzurowanym. Bo przecież, kiedy kobieta idzie ulicą i nagle zaczyna się chwiać i wymiotować, to musi być pijana... inne pomysły na takie zachowanie przechodniom i gapiom nie wpadają do głów! A kiedy już ten brzuch widać i chce skorzystać z prawa do uniknięcia stania w kolejce, to jest narażona co najmniej na dziwne spojrzenia. W tramwajach czy autobusach pasażerowie, którzy siedzą, wyćwiczyli się w sprytnym odwracaniu głów i udawaniu, że przyszłej mamy uwieszonej na poręczy po prostu nie ma...
To niestety smutna, szara, nasza polska rzeczywistość. Sama jej doświadczyłam. Do dziś pamiętam wyrzut w oczach wściekłego klienta banku, który dyskutował z innymi, czy aby na pewno trzeba mnie w 9. miesiącu ciąży przepuścić do okienka, czy przypadkiem nie jest tak, że mam wolne i mogłabym odstać swoje. Oburzyła się staruszka, która stała na końcu kolejki.
Wstrząsnęła wszystkimi i kazała im mnie przepuścić. To właśnie takie starsze i słabsze osoby ustępowały mi miejsca w tramwaju.
Ciąża to oczywiście nie choroba i kobiety z brzuchem nie są świętymi krowami, którym wszystko się należy. Ale odrobina zwykłej, ludzkiej przyzwoitości w stosunku do nich powinna być normą, nie przywilejem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?