Mieszkańcy Krzyżownik mają cztery nowo wybudowane ulice. Łebska, Kociewska, Żukowska i Łagowskiej nie są drogami gruntowymi

– Przed przebudową te ulice były drogami gruntowymi, nie było tu odwodnienia. Teraz mieszkańcy Krzyżownik zyskali nowoczesny i bezpieczny układ drogowy wraz z kanalizacją deszczową – podkreśla Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta.

Na wszystkich ulicach wybudowane zostały progi zwalniające

- dodaje Marcin Gołek, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Inwestycja kosztowała 3,1 mln zł. Rada Osiedla Krzyżowniki -Smochowice dała 2,5 mln zł, resztę dołożyło miasto.

– Ludzie z PIM-u bardzo zaangażowali się w ten projekt. Dzięki temu udało się go sfinalizować – chwali Przemysław Polcyn, radny miejski i zarazem przewodniczący tutejszej rady osiedla. – A łatwo nie było. Początki sięgają 1997 roku, kiedy to mieszkańcy zadbali o położenie instalacji gazowej, wodociągu i kanalizacji. W 2007 roku powstało stowarzyszenie budowy Łebskiej i przyległych ulic. Choć inwestycja była prosta, to trudności mnożyły się. Na przykład były działki drogowe, będące własnością prywatną i dodatkowo obciążone hipoteką, Aquanet zakwestionował położenie instalacji i trzeba było wykonać je na nowo czy nikt nie chciał się przyznać do cieku Krzyżanka.

Na osiedlu są jeszcze drogi gruntowe. – Walczymy, by być bliżej cywilizacji – mówi Polcyn. – Mieszkańcy centrum nie wiedzą, że na peryferiach są ulice, gdzie dzieci wozi się do pobliskiej szkoły autami, bo nie mogą przejść po błocie.