– Radni zostali nimi zaskoczeni – przyznaje M. Wudarski. I zapowiada, że te projekty trafią na kwietniową sesję, by było więcej czasu na zapoznanie się z nimi.
W tym roku na modernizację PEKI potrzeba 4,3 mln zł, a w kolejnych latach 13 mln zł. Za te pieniądze ma powstać system zapasowy (przejąłby obsługę w wypadku awarii czy przeciążenia obecnego), a także np. hurtownia danych i serwis.
– Pani skarbnik powiedziała, że nie ma na to pieniędzy – mówi Tomasz Lewandowski, szef klubu Lewicy.
Radny podkreśla, że radni nie wiedzą, które z tych inwestycji są niezbędne, a które będą w przyszłości generować kolejne wydatki.
Znacznie kosztowniejsza jest rozbudowa elektronicznej informacji pasażerskiej. W tym roku ma powstać jej projekt za 120 tys. zł. Jednak koszty montażu 330 tablic na przystankach informujących, o której przyjedzie tramwaj czy autobus, będą znacznie wyższe. Wyniosą 36 mln zł. Pozyskując dofinansowanie, miasto wyłoży 8 mln zł.
– Ale roczne koszty utrzymania tablic wyniosą ok. 2 mln zł – mówi T. Lewandowski. – Pytanie, czy Poznań na to stać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?