MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MTP: Targi w ciągu kilku miesięcy staną się w całości miejskie

Paulina Jęczmionka
MTP: Targi w ciągu kilku miesięcy staną się w całości miejskie
MTP: Targi w ciągu kilku miesięcy staną się w całości miejskie Marek Zakrzewski
Przejęcie targów przez miasto ma służyć ich ochronie przed wykupem przez inwestorów. Prezydent Jacek Jaśkowiak deklaruje, że nie zamierza przeprowadzać rewolucji.

Prezydent Poznania podsumowując sto dni swoich rządów, zapowiedział, że chce do końca roku doprowadzić do komunalizacji Międzynarodowych Targów Poznańskich, które dziś w większości należą do Skarbu Państwa. Z naszych informacji wynika, że decyzja jest już przesądzona - targi w ciągu kilku najbliższych miesięcy staną się w całości miejskie.

- Wniosek o komunalizację złożył jeszcze w 2014 roku mój poprzednik - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Po objęciu stanowiska przystąpiłem do rozmów z ministerstwem skarbu. Ich atmosfera jest pozytywna. Rozmowy trwają. Pewnie nie mówiłbym o tych planach, ale chcę, by wyborcy mieli szansę rozliczyć mnie później z obietnic.

Ministerstwo na nasze pytania o ewentualną komunalizację MTP odpowiada krótko: "Obecnie MSP analizuje wniosek złożony przez prezydenta Poznania w dniu 13 października 2014 r. Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta".
Z naszych informacji wynika jednak, że obietnica prezydenta Jaśkowiaka jest już niemal spełniona. Ministerstwo, które posiada 60 proc. udziałów w MTP i kilka lat temu dążyło do sprzedania ich na giełdzie (patrz: ramka), teraz miało już zgodzić się na komunalizację. Uzgodnić trzeba jeszcze szczegóły i formalności. A plan ma zakładać, że miasto weźmie we władanie 100 proc. udziałów.

- Resort rzeczywiście chciał sprzedać część swoich udziałów, ale już nie podąża w tym kierunku - przyznaje w rozmowie z nami Jacek Jaśkowiak.
Po raz kolejny podkreśla jednak, że nic więcej nie powie, bo rozmowy jeszcze trwają. Ale dopytywany dodaje: - Moim założeniem jest otrzymanie dla miasta łącznie stu procent udziałów w MTP. To jedyna słuszna droga.

Później w grę może wchodzić też samorząd województwa, który również swego czasu - gdy resort chciał sprzedać w całości wszystkie swoje udziały - złożył wniosek o komunalizację.

- Nie był rozpatrywany, ministerstwo było wtedy zainteresowane wyłącznie sprzedażą. Ale wniosek pewnie gdzieś tam leży, nie wycofaliśmy go - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa. - Najważniejsze, że nie ma już groźby sprzedania targów inwestorowi, który mógłby mieć inne plany i nie być zainteresowany ich rozwojem. W rozmowie z prezydentem Jaśkowiakiem podtrzymałem gotowość województwa do bezpłatnego przejęcia części udziałów w MTP, np. symbolicznych 20 procent. Jesteśmy tym zainteresowani. Oczywiście, jeśli po komunalizacji miasto będzie miało łącznie sto procent.

Jacek Jaśkowiak takiej możliwości nie wyklucza. Jest gotowy usiąść z marszałkiem do stołu i rozmawiać. Deklaruje również, że nie ma w planach - po komunalizacji - przeprowadzania na targach rewolucji. Część załogi MTP obawia się bowiem np. zwolnień, podziału na kilka mniejszych firm, ograniczenia puli zysków spółki, które idą później na inwestycje.
- Przejęcie targów przez miasto ma służyć ich ochronie np. przed wykupem przez prywatnych inwestorów - mówi prezydent Jaśkowiak. - Wierzę w dobre MTP i nie chcę ingerować w operacyjną działalność przedsiębiorstwa, jeśli ma dobre wyniki. Jeśli więc targi będą się rozwijały, nie będę wprowadzał zmian.

Nieoficjalnie mówi się, że do komunalizacji Międzynarodowych Targów Poznańskich ma dojść jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.

Historia MTP
W latach 50. zostały znacjonalizowane. Dziś 60 proc. udziałów posiada Skarb Państwa, a 40 proc. należy do miasta.

Od wielu lat toczą się rozmowy z ministerstwem o bezpłatnym przekazaniu udziałów miastu. W 2010 r. resort oświadczył jednak, że zamierza swoje 60 procent sprzedać na giełdzie, czyli sprywatyzować Międzynarodowe Targi Poznańskie. Spotkało się to jednak z dużym niezadowoleniem polityków, pracowników oraz władz spółki. W odpowiedzi województwo starało się przejąć 20 proc. udziałów. Wtedy razem z miastem zachowałoby pakiet kontrolny.

W wyniku silnego lobby z wielu stron resort nieco zmodyfikował swoje plany. W połowie 2011 r. ówczesny minister Aleksander Grad zapowiedział, że zachowa 20 proc. udziałów, a 40 proc. pójdzie na giełdę.

Później sprawa utknęła w miejscu. Pod koniec 2012 r. wciąż nie było żadnej decyzji o przyszłości targów. Okazało się, że resort jednak wpisał je do planu prywatyzacji na lata 2012-2013. I znów zaczęły się rozmowy. Negocjacje trwają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski