Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musierowicz broni Jeżycjady przed teatrem

Stefan Drajewski
Zawsze w teatrze bronię autora przed zakusami dramaturga, który próbuje poprawić jego dzieło tak, że trudno poznać pierwowzór. W przypadku "Terenu badań: Jeżycjada" mamy do czynienia nie z adaptacją czy popularnym "przepisaniem" cudzego utworu, ale z inspiracją. Nie trzeba jednak znać powieści Małgorzaty Musierowicz, aby odczytać dzieło sceniczne reżyserki Weroniki Szczawińskiej i dramaturżki Agnieszki Jakimiak. Owszem, jeśli ktoś zna powieści z cyklu "Jeżycjada", uczta jest przedniejsza. Widz może się rozkoszować detalami, aluzjami i konfrontować własne wyobrażenia na temat bohaterów ulubionego cyklu powieściowego z pomysłami autorek spektaklu.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Szkoda tylko, że twórczynie nie skontaktowały się z żyjącą autorką albo nie zaprosiły jej na premierę. Może wtedy okazałoby się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Autorki przedstawienia krytycznie przeczytały powieści Małgorzaty Musierowicz, ale miały do tego prawo. Jeśli pisarka się z taką interpreatacją własnej twórczości nie zgadza, może polemizować. Ale od razu iść do sądu?

Oczyma wyobraźni już widzę kolejnych autorów, którzy opatentują tytuły swoich utworów. I recenzentów, którzy będą ich unikać z obawy przed naruszeniem prawa... Wiem, że skandal pomaga promocji, ale wiem również, że nadmierne przywiązanie autora do dzieła, szkodzi. Przekonali się o tym spadkobiercy Bertolta Brechta, którzy bardzo dokładnie obwarowali licznymi warunkami możliwość wystawiania jego sztuk na scenie. Efekt jest taki, że dramaty Brechta prawie zniknęły z teatralnych afiszów. Nikt nie zyskał. Stracił autor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski