Muzyka w internecie

Piractwo muzyczne uprawiane jest głównie przez internet. Obecnie jednak to właśnie on staje się miejscem skutecznej walki z tym zjawiskiem. Z roku na rok przybywa serwisów oferujących w pełni legalną muzykę za niewielkie kwoty, a nawet za darmo.

Legalnie słucha się muzyki w sieci na portalach społecznościowych, w szczególności takich jak Myspace.com czy YouTube.com. Na pierwszym z nich każdy może odsłuchiwać utwory artystów mających swoje konta na portalu, dodawać je do własnej playlisty lub kupować pojedyncze utwory. Na YouTube artyści zazwyczaj umieszczają swoje teledyski, chociaż można tam znaleźć także darmowe utwory lub całe płyty dodane na kanałach poszczególnych wykonawców. Zrobił tak m.in. poznański raper DonGuralEsko przed wydaniem krążka "Totem leśnych ludzi". Wszyscy przedpremierowo mogli posłuchać go na oficjalnym kanale artysty.

Coraz częściej rezygnujemy z kupowania fizycznych płyt kompaktowych na rzecz muzyki cyfrowej. Nic dziwnego więc, że artyści chętnie korzystają z internetu sprzedając tam swoje piosenki. W ten sposób podejmują walkę z piratami na ich gruncie. Serwisy udostępniające taką możliwość działają zazwyczaj na trzech zasadach: e-sklepu, pay-per-download lub serwisu subskrypcyjnego.

Najłatwiej znaleźć w sieci e-sklepy muzyczne, w których można kupić fizyczne płyty kompaktowe. Przeglądając katalog wybieramy to, co nas interesuje i zamawiamy do domu. Do takich należy m.in. strona Empik.com czy Merlin.pl. Jednak choć albumy zazwyczaj są tańsze w internecie, musimy pamiętać o wysyłce, której koszt najczęściej zrównuje cenę w sieci z tą ze sklepu. Alternatywą stają się więc portale oferujące muzykę w formie pay-per-download. Płacimy tam za ściągniętą płytę lub pojedyncze utwory. Przykładem takiej witryny może być polski serwis SoundPark.pl.
- Nasza platforma podzielona jest na dwie strefy - wyjaśnia mówi Jacek Brzuz. - Jedna jest dla słuchaczy, a druga dla twórców. Pierwsza to katalog utworów, które można kupować wedle uznania, pojedynczo lub w postaci całych albumów. Druga to miejsce dla artystów, którzy mogą za pośrednictwem platformy udostępniać swoje utwory.
Pay-per-download to szansa dla słuchaczy, którzy chcą legalnie kupować muzykę i nie przepłacać. Dzięki takim rozwiązaniom unika się tego, co rodzi największe koszty - produkcji płyt kompaktowych oraz ich dystrybucji.

Serwis subskrypcyjny jest wciąż mało popularny w naszym kraju. Idea strony tego typu polega na płaceniu stałego abonamentu, dzięki któremu uzyskujemy nieograniczony dostęp do wybranego katalogu muzycznego. Przykładem takiego portalu jest Rhapsody.com, gdzie za 5 dolarów można korzystać z bazy muzycznej liczącej ponad 12 milionów utworów. Polska witryna oferująca model subskrypcyjny to Niagaro.pl.

Jeżeli zaś ktoś planuje wybrać się na koncert lub festiwal również może wszystkie związane z tym formalności załatwić w sieci. Do najpopularniejszych portali, w których można kupić bilety bez wychodzenia z domu, należą m.in. Ebilety.pl oraz Livenation.pl. Znajdziemy tam też zestawienie większości występów odbywających się na żywo w najbliższym czasie. Natomiast serwisy takie jak Ipla.pl czy Koncerty.onet.pl często relacjonują wydarzenia muzyczne na żywo.