Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze Dobre Wielkopolskie 2014: regionalne produkty zasługują na uznanie

Anastazja Bezduszna
Przepis na wspaniałą marynatę z korbola pochodzi od prababki właściciela przetwórni owocowo-warzywnej w miejscowości Wiórek
Przepis na wspaniałą marynatę z korbola pochodzi od prababki właściciela przetwórni owocowo-warzywnej w miejscowości Wiórek 123rf
Znaki jakości identyfikujące produkty sprzyjają ich promocji na rynku krajowym i zagranicznym. Wiele wyrobów znanych tylko lokalnie, dzięki nim zyskało uznanie także gdzie indziej.

Znaki jakości, certyfikaty, a także wszelkiego rodzaju oznaczenia, np. unijny znak chronionego pochodzenia geograficznego, to ważny element komunikacji producentów z aktualnymi i potencjalnymi klientami. Dzięki nim ci ostatni mają szansę od razu przy półce sklepowej wyrobić sobie zdanie o wyrobie wcześniej nieznanym.

"Znak Jakości Głosu Wielkopolskiego" oraz znaki "Nasze Dobre Wielkopolskie" mogą być w przyszłości takim właśnie komunikatem. Wielkopolanie znani są nie tylko z solidności i doskonałego rzemiosła, ale i z tego, że są bardzo wymagającymi klientami. Nie bez kozery producenci z innych regionów mawiają, że jeśli uda się zdobyć wielkopolski rynek, to powiedzie się już wszędzie.

Przejdź do plebiscytu: Nasze Dobre Wielkopolskie 2014. Zagłosuj na ulubiony produkt!

Informacja, że właśnie tacy klienci cenią sobie ten lub inny produkt dla kupujących w pozostałych częściach kraju może być zachętą, by nieznanego wcześniej wyrobu spróbować lub wybrać akurat ten z szeregu podobnych.

Wielkopolanie słyną także z tego, że są niezwykle wymagającymi klientami

Wiele wyrobów pochodzących z Wielkopolski stało się szerzej znanych i zyskało zasłużoną renomę między innymi dzięki stworzonej i wciąż uzupełnianej przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi Liście Produktów Tradycyjnych. Oznaczone stosownym znakiem informującym o obecności na liście, wcześniej znane lokalnie, podbijają teraz serca Polaków poza naszym regionem.
Wystarczy wymienić choćby kiszone szparagi pakosławskie, napój z hyćki (czarnego bzu), marynatę z korbola, pumpernikel Adama, wędzonkę krotoszyńską czy czerninę.

Szparagi uprawia się w Wielkopolsce od czasów zaboru pruskiego. Sprowadzili je osadnicy niemieccy, a po latach polscy rolnicy przyjęli tradycję ich uprawy. Później Wielkopolanie w rejonie Pakosławia zaczęli je, podobnie jak ogórki, kisić. Stąd i nazwa - kiszone szparagi pakosławskie.

Na terenach wiejskich zachodniej Wielkopolski, w granicach dawnego wspomnianego już wcześniej zaboru pruskiego, czarny bez nazywano hyćką lub hyczką. Właśnie z suszonych kwiatów czarnego bzu przyrządzają tam napar z dodatkiem cukru i soku z cytryny. Napar z hyćki ma zastosowanie lecznicze np. przy przeziębieniu.

Natomiast marynowaną dynię, nazywaną w Wielkopolsce korbolem, przygotowuje się z dyń olbrzymiej i zwyczajnej, uprawianych we Wiórku pod Poznaniem. Marynata, podobnie jak kompoty owocowe, wytwarzana jest tam tylko ze świeżych owoców bez konserwantów, słodzików czy barwników, co wpływa na naturalny smak i zapach.
Sławi się swoją tradycją też pumpernikel Adama. Produkcję tego chleba w Wielkopolsce, a konkretnie w Poznaniu przy ul. Poznańskiej, rozpoczęto w latach trzydziestych XX wieku. To żytni chleb, a jego skomplikowana receptura którego do dziś pozostaje bez zmian.

Przejdź do plebiscytu: Nasze Dobre Wielkopolskie 2014. Zagłosuj na ulubiony produkt!

Wielkopolskie korzenie mają też produkty dziś wyrabiane w całym kraju. Dobrym przykładem jest wędzonka krotoszyń-ska. Surowa wędzonka bez skóry, zawierająca w sobie schab oraz fragmenty boczku, poddawana jest w czasie produkcji peklowaniu oraz wędzeniu. Nazwa pochodzi od powiatowego Krotoszyna, znanego z tradycji rzeźnickich i wędliniarskich sięgających XV wieku.

Znana z kuchni staropolskiej słodko-kwaśna czernina, najczęściej w naszym regionie obficie przyprawiana majerankiem. Ta zawiesista zupa ze świeżej krwi wieprzowej, gęsiej lub kaczej bywa nazywana także czarną polewką.
Wielkopolskie wyroby mogą poszczycić się piątym miejscem pod względem liczby produktów tradycyjnych wpisanych na listę Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Z 1319 produktów mamy oznakowanych 90. Ale na listę cały czas dochodzą nowe. Promocja przez plebiscyt może też temu sprzyjać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski