Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele wznowili protest. Domagają się podwyżek

Anna Jarmuż
Nauczyciele wznowili protest. Domagają się podwyżek
Nauczyciele wznowili protest. Domagają się podwyżek Piotr Smolinski
Podwyżka pensji, więcej pieniędzy na oświatę i zaprzestanie przekazywania szkół w ręce prywatne - to postulaty nauczycieli. Czy tym razem MEN zareaguje?

Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego odżyła dyskusja o problemach polskich nauczycieli. Pierwszego września Związek Nauczycielstwa Polskiego wszedł w spór z rządem. Decyzja o dalszych krokach zapadnie 21 września, podczas spotkania Prezydium Zarządu Głównego ZNP.

- Weszliśmy w spór z rządem, ponieważ ani minister edukacji ani pani premier nie podjęły dotąd rozmowy na temat naszych postulatów i problemów - tłumaczy Joanna Wąsala, prezes Okręgu Wielkopolskiego ZNP. - Bez odpowiedzi pozostaje też, jak na razie, ostatni list, skierowany do premier Ewy Kopacz.

Jak wyjaśnia Joanna Wąsala, rząd mydli nauczycielom oczy i unika odpowiedzi na podstawowe pytania. Tymczasem, od 2012 roku nie otrzymali oni żadnych podwyżek. Cały czas nie ma też wystarczających pieniędzy na podnoszenie kwalifikacji nauczycieli.

Dlatego członkowie ZNP żądają 10 procentowych podwyżek - dla nauczycieli i innych pracowników pedagogicznych oraz zmian w systemie wynagradzania pracowników samorządowych.

To jednak nie jedyny postulat. Związkowcy chcą też m.in. zwiększenia nakładów na oświatę oraz zaprzestania przekazywania publicznych szkół i przedszkoli w prywatne ręce. Zdaniem ZNP ważne jest też, by w budżetach samorządów zabezpieczyć pieniądze na doskonalenie zawodowe nauczycieli (1 proc. rocznej pensji). Obecnie gmina może przeznaczyć na ten cel pół procenta planowanego funduszu płac.

Decyzja o tym, czy nauczyciele wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą, zapadnie 21 września. Wszystko zależy od tego, czy rząd podejmie do tego czasu merytoryczną rozmowę. - Chcemy tego uniknąć, lecz jeśli rząd nie da nam wyboru, podejmiemy dalsze kroki - zapowiada Joanna Wąsala.

O procedurach w sytuacji sporów zbiorowych mówi ustawa. Zgodnie z prawem pracodawca może rozwiązać konflikt na drodze porozumienia. Jego brak zobowiązuje strony do powołania mediatora. Jeśli i to nie pomoże związek zawodowy może zorganizować dwugodzinny strajk ostrzegawczy, a następnie szeroką akcję strajkową.

Ostatni raz nauczyciele wyszli na ulice 18 kwietnia 2015 roku. Ogólnopolska manifestacja odbyła się pod hasłem "Joanna robi nas w balona". Pod siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej protestowało wtedy około 22 tys. osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski