Naukowcy Uniwersytetu Przyrodniczego zapomnieli, że warto zaufać... nauce

Czytaj: Rak na Uniwersytecie Przyrodniczym. Uczelnia zbada sprawę

Półtora roku temu, kiedy nagłośniliśmy temat, kierownictwo Centrum Kultury Fizycznej UP zastanawiało się nad zainstalowaniem odpromienników żył wodnych (mimo że naukowcy negują istnienie tych żył). Za to list z propozycją przeprowadzenia badania przez geologa z tytułem profesora wydał się władzom CKF nieistotny.

Teraz, kiedy są kolejni chorzy i sprawa znów stała się głośna, uczelnia nagle oprzytomniała. Przypomniała sobie, że jako pracodawca powinna dbać o bezpieczeństwo, ale i atmosferę wśród kadry. I że jako instytucja naukowa mogłaby zaufać nauce.