Sam chyba nigdy nie użyłem tego słowa, zwracając się do pielęgniarki. Raczej, zwyczajowo, prosiłem o pomoc "panią". Wydawało mi się to po prostu bardziej naturalne. Rozumiem jednak, że niektórym pacjentom, szczególnie starszym, trudno pozbyć się tego nawyku i wciąż radzą się "siostry". Lata tradycji robią swoje. "Siostra" wydaje się też choremu bardziej ludzka, bliższa. To niemal rodzina, za którą w szpitalu się tęskni.
CZYTAJ TEŻ:
PIELĘGNIARKI NIE CHCĄ BYĆ "SIOSTRAMI"
Trudno. Jeśli pielęgniarki lepiej czują się, będąc "pielęgniarkami", to niech tak będzie. Przez szacunek dla ich pracy i zaangażowania. Życzę im więc powodzenia, a pacjentom i lekarzom dużo dobrej woli. I mam nadzieję, że ci ostatni, wołając "siostro", nie chcą w ten sposób pokazać, "kto tu rządzi". Bo to bardzo niskie.
Chcesz skontaktować się z autorem komentarza? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?