Na pieczone pyry z gzikiem przyjechało do Zielątkowa w gminie Suchy Las w ramach rajdu rowerowego “Pieczona Pyra"- Zielątkowo 2012 aż trzystu rowerzystów. I nie ma się, co dziwić. Pyry są źródłem wielu witamin i mikroelementów. Rowerzystom zaś szczególnie pod koniec sezonu turystycznego tego właśnie potrzeba.
A przyjechali oni z różnych stron Wielkopolski. Michał Glama na przykład dotarł z Krzyszkowa w gm. Rokietnica oddalonego od Zielątkowa o około 5 km. Jak mówi jechał jednak przez Poznań. Dzięki czemu pokonał ponad 40 km. Najdłuższy odcinek przebyli jednak członkowie Koła Rowerowego "Wrześnianie".
- W sezonie turystycznym podróżujemy na rowerach, co tydzień. Pokonujemy dziennie nawet do 120 kilometrów. W tym roku byliśmy na Kaszubach we wsi Wiele nad przepięknym jeziorem. Kolejną długą wyprawą był wyjazd do Częstochowy - opowiada Krystyna Kaźmierczak z Wrześni.
A w Zielątkowie bawiono się na całego. Z ziemniaków, jabłek, wykałaczek i sznurków budowano zielątkowskiego smoka wielogłowego, świgano pyrami do wymborka, a jabłkami do fartuszków. Fartuchy zakładali jednak panowie, a rzucały do nich panie. Pyry w mundurkach serwowano z gzikiem. Nie zabrakło też placków, chleba ze smalcem oraz kiełbasek pieczonych na ognisku.
Rajd ma czternastoletnia tradycję. Od początku organizowany jest przez Towarzystwa Przyjaciół Gminy Suchy Las, mieszkańców Zielątkowa, czyli panie z Koła Gospodyń Wiejskich oraz miejscowi strażacy.
W Szreniawie, w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego wybierano najsmaczniejszy bambrzok. Co to takiego? Potrawa z ziemniaków przypominająca placek lub babkę zależy, do jakiej formy wleje się ciasto ziemniaczane.
W konkursie wzięło udział jedenaście zespołów z różnych gmin powiatu poznańskiego.
- Pod uwagę braliśmy wygląd i oczywiście smak. Wszystkie zaprezentowane potrawy były smaczne. Wszystkie też podawano na ciepło. Jedno ciasto było na słodko, pozostałe były bądź to ze skwarkami, z mięsem, a jeden z kaszanką - mówi Jan Maćkowiak, dyrektor Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego w Szreniawie, członek jury.
W Długiej Goślinie nie tylko smażono plendze z osiemdziesięciu kilogramów kilogramów ziemniaków, ale na dodatek dzieci grały na flażoletach. Do niewielkiej wsi w gminie Murowana Goślina, zjechało na "Gośliński Pyrkosz" zjechało jedenaście zespołów z powiatu poznańskiego oraz obornickiego. Łącznie było 250 młodych muzykantów.
Impreza odbywa się już po raz jedenasty. Dzieci nie tylko grały i śpiewały, ale także tańczyły. Dzięki pani Justynie Szymkowiak uczyły się tańców wielkopolskich - mówi Arleta Włodarczak, dyrektor Miejsko Gminnego Ośrodka Kultury w Murowanej Goślinie. A nad muzyczna stroną imprezy czuwał Wojciech Wietrzyński. O kulinarną stronę imprezy zadbały mieszkanki Długiej Gośliny z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Dość powiedzieć, że plendze smażyło i serwowało dziesięć pań.
Pyra, czyli spichlerz zdrowia
Jak twierdzą dietetycy ziemniaki nie są tuczące, pod warunkiem, że są odpowiednio przyrządzane, czyli gotowane w mundurkach. Dostarczają wtedy ledwie 76 kcal/100 g, podczas gdy ta sama ilość chleba zawiera 250 kcal, a 100 g makaronu to 150 kcal. 200-gramowa porcja ziemniaków, szczególnie młodych pozwala w dużej mierze zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. Pyry bogate są też w witaminy z grupy B (B1, B3, B6) niezbędne do ogólnego metabolizmu. Aby je wykorzystać, należy gotować je krótko i najlepiej, jak wszystkie warzywa, na parze. Jedząc ziemniaki możemy uzupełnić niedobór magnezu. Ponadto zawartość potasu zapobiega skurczom mięśni u sportowców. Zawierają tez żelazo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?