Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy trener Nicola Vettori uratuje siatkarzy AZS UAM Poznań przed spadkiem z I ligi?

Radosław Patroniak
Nicola Vettori jest przekonany, że pozycja poznańskich akademików w tabeli I ligi nie jest adekwatna do ich umiejętności
Nicola Vettori jest przekonany, że pozycja poznańskich akademików w tabeli I ligi nie jest adekwatna do ich umiejętności Fot. Grzegorz Dembiński
Przedostatnia drużyna I ligi siatkarzy, AZS UAM Poznań, ma nowego trenera. Został nim 42-letni Włoch Nicola Vettori, od 11 lat mieszkający w Poznaniu. W 2006 r. jako statystyk wywalczył z męską reprezentacją Polski wicemistrzostwo świata. Akademików prowadził już trzy lata temu, kiedy zespół występował jeszcze na parkietach II ligi.

Dotychczasowy szkoleniowiec, Damian Lisiecki, przekwalifikuje się na przyjmującego lub libero. Będzie też nadal pełnił funkcję szefa sekcji. - W sobotnim meczu Damian jeszcze nie zagra na pełnych obrotach, ale wierzę, że może pomóc drużynie i to nie tylko w sensie sportowym. Cieszę się, że zgodził się wesprzeć chłopaków - przyznał włoski szkoleniowiec.

Rok temu był on trenerem siatkarek Piecobiogazu Murowana Goślina. Ostatnie miesiące, jak sam przyznaje, spędził głównie opiekując się 2,5-letnim synem Romeo. - W listopadzie byłem przez miesiąc w sztabie szkoleniowym siatkarzy Effectora Kielce. Miałem jednak też kontakt z Damianem Lisieckim i widziałem 3-4 mecze akademików w lidze, w tym dwa ostatnie. Zespół może myśleć o utrzymaniu się na zapleczu ekstraklasy, bo ma potencjał, ale na tę szansę musi też solidnie zapracować - przekonywał Nicola Vettori.

Według niego największe niewykorzystane pokłady tkwią w technice i taktyce. - Z chłopakami pracuję od dwóch dni, więc nie jestem w stanie mówić o ich indywidualnych umiejętnościach. Widzę jednak, że jako zespół możemy popracować nad pewnymi elementami i już od najbliższego spotkania zdobywać punkty - dodał Vettori.

Dorobek AZS UAM nie jest imponujący, bo beniaminek na początku rundy rewanżowej ma na koncie jedynie sześć punktów. W fazie play-out musi zaprezentować zupełnie inne oblicze, by w przyszłym sezonie nadal występować w I lidze. Nowego trenera zapytaliśmy, czy miał wątpliwości podejmując się roli "strażaka".

- To nie było tak, że propozycją przejęcia zespołu zostałem zaskoczony. Z Damianem Lisieckim współpracowałem już trzy lata temu. W tym sezonie też już wielokrotnie rozmawialiśmy o tym jak poprawić grę drużyny. Po prostu teraz sytuacja dojrzała do nowych rozwiązań i stąd moja obecność na treningach AZSUAM. Uzgodniliśmy, że do końca sezonu nic już w układzie szkoleniowo-sportowym nie zmienimy. Co będzie później, to już będzie zależeć od wielu innych spraw i czynników - zakończył Vettori.

Pod jego wodzą akademicy zagrają w najbliższą sobotę o godz. 16 w hali na Morasku. Ich rywalem będzie Ślepsk Suwałki.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski