Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Numer alarmowy 112 działa już w całej Wielkopolsce

Mateusz Pilarczyk
Tak wyglądają stanowiska operatorów numeru 112
Tak wyglądają stanowiska operatorów numeru 112 Fot. WUW w Poznaniu
Powiaty kaliski, ostrowski, ostrzeszowski, kępiński i krotoszyński jako ostatnie w Wielkopolsce zostały podłączone do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego (WCPR). Od środy wszystkie połączenia z numerem alarmowym 112 są odbierane w Poznaniu. Wielkopolska to pierwsze województwo, które poradziło sobie z systemem powiadamiania ratunkowego.

Jak to wygląda w praktyce? Wybierając numer 112 usłyszymy kilkusekundową zapowiedź. Po niej odezwie się operator, który dzięki systemowi automatycznej lokalizacji telefonu i dokładnym mapom wie z jakiego miejsca dzwoni rozmówca. Nasze zgłoszenie zostanie później przyjęte i przekazane odpowiednim służbom: policji, straży pożarnej lub pogotowiu.

- W centrum na jednej zmianie pracuje do czternastu operatorów, którzy znają języki obce. Mogą oni przyjmować na bieżąco zgłoszenia o wypadkach - czas oczekiwania na połączenie to razem z zapowiedzią 10-15 sekund - opisuje Piotr Florek, wojewoda wielkopolski, który dodaje, że jest to jedyny numer alarmowy, na który można dodzwonić się z telefonu komórkowego bez karty SIM.

WCPR pełni obecnie głównie rolę filtra, który odrzuca fałszywe i niezasadne zgłoszenia. Stanowią one ponad 75 proc. telefonów. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że numer 112 powinien być używany w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia albo mienia, przy wypadkach, pożarach, włamaniach.

Dzięki odrzucaniu w WCPR części zgłoszeń nie są blokowane numery służb w powiatach, gdzie najczęściej jedna osoba obsługuje przykładowo policyjny numer 997.

- To nie koniec zmian. Na początku maja do ratownictwa medycznego trafi specjalny system wspomagania, który częściowo jest już w policji i straży pożarnej - uzupełnia wojewoda.

Teraz operatorzy w WCPR przyjmując zgłoszenie wypełniają na ekranie komputera formularz z opisem zdarzenie, jego miejscem, etc. Po przyjęciu systemu przez inne służby taka informacja będzie automatycznie trafiała do komputera dyspozytora np. straży pożarnej w powiecie, w którym wydarzył się wypadek.

Najpierw jednak musi zakończyć się reorganizacja ratownictwa medycznego w województwie. W miejsce 31 rejonów i 30 dyspozytorów powstanie pięć dużych rejonów z 5 centrami, w których będzie odbierany numer 999. Ma się to stać na początku stycznia 2014 roku. Wtedy też w województwie przybędzie jedna karetka. Dodatkowy 115. pojazd trafi do Kościana. Zmiany w ratownictwie medycznym mogą pójść dalej.

- Na spotkaniu wojewodów chce, żebyśmy zastanowili się nad daniem dyspozytorom możliwości wysyłania karetek na wyraźne żądanie osoby zgłaszającej. Pozwoliłoby to uniknąć kontrowersji jakie pojawiają się w przypadkach odmowy wysłania karetki. W przypadku nieuzasadnionego zgłoszenia groziłyby konsekwencje - przedstawia pomysł wojewoda Florek zaznaczając, że widzi jego złą stronę. Część osób mogłaby obawiać się wezwania pogotowia.

Skąd wziął się 112?
Numer 112 jest jednolitym numerem alarmowym obowiązującym na terenie całej Unii Europejskiej, dostępnym przez całą dobę z telefonów stacjonarnych i komórkowych. System powiadamiania ratunkowego ma zintegrować ratownictwo medyczne, straż pożarną oraz policję i przyspieszyć reagowanie służb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski