Zdumiewające, że najgłośniejszy jazgot wydają teraz z siebie ci moraliści, którzy pod rządami demokracji- choć niczym nie ryzykują, a już na pewno nie ryzykują głową- sami nie dali dowodu swojej niezłomności a nawet przyzwoitości. Ba, z czystego koniunkturalizmu, a nie pod presją szykan, bez pardonu podpisują szefowi partii ( dzisiaj tej, a jutro innej) lojalki, byleby tylko załapać się na posadę, na kolejną kadencję w Sejmie, zachować wpływy i przywileje, być w orbicie władzy.
Gdyby tak skumulować w jedno wszystkie głosy oburzenia w sprawie Wałęsy, to można byłoby dojść do wniosku, że żyjemy w kraju ludzi kryształowych, których sama myśl o szkodzeniu donosami bliźniemu obrzydza bardziej niż zepsuta pasztetowa.
Mam w redakcji taką teczkę zatytułowaną ,,Wredne listy”. To ciekawa, ale i zasmucająca lektura. Każdy z tych listów miał komuś baaardzo zaszkodzić, miał sponiewierać znienawidzonego szwagra, niedawnego kolegę czy kierownika z pierwszej zmiany. Nie pomogły donosy do prokuratury, do sanepidu, nadzoru budowlanego, nie pomógł urząd skarbowy, to niechby pomogli dziennikarze w zatopieniu gnoja zza płotu tak, żeby już nie wypłynął. A wszystko to w imię poczucia sprawiedliwości, bez oczekiwania zapłaty, za to z chrześcijańskim pozdrowieniem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?