Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obra: Kontrowersje wokół kompostowni

Jacek Pers
Gmina Obra: Kontrowersje wokół kompostowni
Gmina Obra: Kontrowersje wokół kompostowni Jacek Pers
Zebranie mieszkańców w sprawie planowanej inwestycji kompostowni przebiegało w burzliwej atmosferze. Od maja 2014 roku toczy się batalia prowadzona przez firmę Ziemia Polska z Ożarowa Mazowieckiego o wydanie zgody na budowę, której przeciwni są mieszkańcy wsi oraz gmina. Warunkiem otrzymania pozwolenia jest uzyskanie pozytywnej decyzji dotyczącej określenia środowiskowych uwarunkowań inwestycji.

Nieprecyzyjne  prawo
Gmina w październiku ubiegłego roku wydała decyzję negatywną, pomimo wcześniejszej aprobaty Sanepidu oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. - Nie mamy możliwości odmowy, skoro w dokumentacji, jaką dostaliśmy od inwestora wszystko jest zgodnie z prawem - powiedział Łukasz Dąbkowski z DWOŚ.

- Taki raport opracowuje sam wnioskodawca, więc  jest to trochę sprzeczność interesów - zauważa Justyna Mikołajewska z urzędu miejskiego w Wolszty-nie.

 

Protest mieszkańców
Ale firma Ziemia Polska wcale nie zamierza złożyć broni. W listopadzie jej przedstawiciele złożyli odwołanie od decyzji gminy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.- W tym momencie czekamy na konkretną decyzję SKO, ale jeżeli szybciej uzyskamy zezwolenie na innym pobliskim terenie, to zrezygnujemy z Obry. Niemniej, w związku z tym, że działania urzędników z Wolsztyna  były bezprawne zamierzamy dochodzić odszkodowania - zapowiada prezes Michał Paca. Niestety, na środowym spotkaniu z mieszkańcami Obry zabrakło jego, jak również jakiegokolwiek przedstawiciela inwestora, który chce wybudować kompostownię na Krutli.

 

- Będzie smród. Będą nam przywozić odpady z całego województwa, a nawet z Niemiec. Samochody ciężarowe rozjadą nam drogi, a toksyczne odpady zatrują i zniszczą nasze jezioro oraz okoliczną przyrodę, a przecież tam są tereny typowo rekreacyjne i ścieżki rowerowe -  oburzali się na głos mieszkańcy. Prezes Ziemi Polskiej jest innego zdania. - Doszukiwanie się wpływu naszego potencjalnego zakładu na ekosystem jest absurdem intelektualnym - ripostuje. Co dalej? Z jednej strony kompostownia, to dodatkowe miejsca pracy i częściowe rozwiązanie problemu utylizacji odpadów. Druga strona medalu, to wpływ tej inwestycji na środowisko, jezioro, infrastrukturę drogową, czy zatrucie powietrza. - Mamy przecież inne tereny. Zrobimy wszystko zgodnie z prawem, żeby w tym miejscu ta inwestycja nie powstała - mówi zastępca burmistrza Tomasz Spiralski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski