Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od eksplozji minęły miesiące. Gazu brak

Karina Olszewska
Andrzej Koza od dwóch miesięcy żyje bez gazu, tak jak jego sąsiedzi
Andrzej Koza od dwóch miesięcy żyje bez gazu, tak jak jego sąsiedzi Karina Olszewska
Od wybuchu gazu na ul. Drzymały minęły dwa miesiące. Po odłączeniu instalacji gazowej od kuchenki, w budynku doszło do eksplozji. Od tego czasu mieszkańcy żyją bez gazu.

SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!

- Ciągle słyszymy, że podłączą go jutro, pojutrze, za tydzień... Tak minęły dwa miesiące - mówi Andrzej Koza, jeden z mieszkańców. - Jak mamy gotować czy się myć? Muszę jeździć do rodziny żeby wziąć prysznic. Jedzenie zamawiamy na wynos. Ile tak można?

Pan Andrzej mieszka przy ul. Drzymały razem z innymi czterema rodzinami. Reszta, przez fatalny stan budynku była zmuszona się przeprowadzić do lokali zastępczych, przyznanych przez Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. - Wyznaczono termin remontu. Zwolniłem się z pracy i cały dzień czekałem. Kiedy w końcu przyjechali z gazowni, to okazało się, że instalatora, który to montował nie ma i ekipa znowu sobie pojechała - dodaje jego sąsiad, Krzysztof Petrow. - Nikt nam nie udziela żadnych informacji. Wszystko teraz podłączamy pod prąd żeby chociaż mieć ciepłą wodę. Kto nam zwróci koszty? - pyta.

Po naszym telefonie ZKZL obiecał, że sprawą się zajmie i w najbliższym czasie gaz dostarczy. - W zeszłym tygodniu w budynku zakończył się remont instalacji gazowej - tłumaczy Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL. - Zakończenie prac zgłosiliśmy do Polskiej Spółki Gazownictwa, której pracownicy są upoważnieni do sprawdzenia szczelności instalacji. Jak nas zapewniono, w piątek gaz będzie dostarczany do budynku.

Z naszych informacji wynika, że do godz. 14 jeszcze go nie było. Przyczyna wypadku przy ul. Drzymały nadal nie jest ustalona. Prawdopodobnie 23-letni mężczyzna odkręcił gaz w swoim mieszkaniu, co doprowadziło do wybuchu. - W tej sprawie prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratury. Policjanci nadal wykonują czynności w związku z tym zdarzeniem - mówi sierż. Marek Kowaliński z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski