18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszkodowania za błędy w szpitalu? Tak, ale po latach

Rafał Cieśla
Rafał Cieśla
Rafał Cieśla archiwum
Straciła syna, stała się bezpłodna, rozpadło się jej małżeństwo - takie są skutki jednego błędu, do którego doszło w szpitalu w Lesznie przy porodzie Bartusia. I mimo upływu ponad trzech lat, matka i ojciec chłopca nie usłyszeli słowa przepraszam. Kary nie ponieśli też lekarze, których wina, zdaniem sądowych biegłych, jest niepodważalna.

ZOBACZ KOMENTOWANY ARTYKUŁ;
ŚMIERĆ DZIECKA W CZASIE PORODU

Opisana w "Głosie Wielkopolskim" dramatyczna historia nie jest, niestety, odosobniona. W tym samym, wczorajszym wydaniu przedstawiliśmy głośny przypadek Szwedki, która w klinice w Gdańsku miała przejść zabieg powiększenia biustu. Skończył się tragicznie, a młoda dziewczyna już nigdy nie wróci do normalnego życia. Takich spraw jest jednak więcej.

Oprócz błędu w sztuce lekarskiej łączy je jeszcze jedno. Niezrozumiała niechęć szpitali do wyjaśniania poszczególnych przypadków i wypłaty zadośćuczynienia ofiarom tych błędów. I to jest niepojęte. Zamiast słowa przepraszam, a także odszkodowania (szpitale mają przecież wykupione ubezpieczenie OC - przyp. red.), które i tak przeznaczane jest na powrót do zdrowia, ofiary tych pomyłek są skazywane na długotrwałą sądową batalię.

A na tę walkę trzeba przeznaczyć nie miesiące, ale lata. Tylko na opinie biegłych medyków, którzy muszą ocenić zachowanie kolegów po fachu, czeka się rok albo i dłużej. Potem pojawiają się kontropi-nie, wnioski... Tak mija kilka kolejnych lat.

Tę sytuację miało zmienić powołanie komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. Takie podmioty powstały w 2012 r. Ale od samego początku pomysł okazał się chybiony. Została tam m.in. ustalona górna granica (300 tys. zł) za błąd medyczny skutkujący śmiercią pacjenta. A przecież w sądzie można uzyskać znacznie większe odszkodowanie.

Jak zatem zmienić obecną sytuację? Ofiary błędów lekarskich wolałyby dojść do ugody ze szpitalami, niż iść do sądu i powtórnie przeżywać dramat związany na przykład ze śmiercią dziecka. Ale druga strona, zamiast rzeczywiście szukać porozumienia, woli sprawę przedłużać. Wszystko po to, by uciec od odpowiedzialności, od której, mimo że po latach, uciec się nie da.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski