Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogromne sople zwisają z kamienic - uwaga! [ZDJĘCIA]

Marcin Idczak
Niebezpieczne sople w Poznaniu
Niebezpieczne sople w Poznaniu Marcin Idczak
Zima wróciła. Z nią nie tylko śnieg i lód leżący na chodnikach i ulicach, ale również zwisający z dachów i latarni w postaci długich nawet na kilka metrów sopli. Do tego z wielu dachów w każdej chwili mogą się zsunąć nawisy zmarzniętego śniegu.

Najwięcej sopli można zobaczyć na starszych kamienicach. Tak jest na Łazarzu, Jeżycach, tak jest w centrum. Ogromne ''okazy'' widoczne są również na latarniach ulicznych oraz wiaduktach.

ZOBACZ TEŻ: DOJAZD DO POZNANIA TO KOSZMAR - KIEROWCY KLNĄ W ZASPACH!

- Z trasy katowickiej zwisają sople mające nawet kilka metrów długości - twierdzi Jan Chryński z os. Jagiellońskiego. - Co prawda wiszą nad ulicą, jednak jeśli taki spadnie na przejeżdżający samochód to może dojść do tragedii - dodaje poznaniak.

Natomiast na Jeżycach oprócz sopli, niebezpieczne dla przechodniów mogą być nawisy śnieżne. Są to duże połacie zbitego, twardego śniegu, który w każdej chwili może spaść na chodnik.

- Takie zagrożenie można zobaczyć nawet nad jednym z wejść do starostwa powiatowego - zauważa Marek Witczak, mieszkaniec kamienicy przy ul. Kraszewskiego.

O usuwanie śniegu z dachów apeluje Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Przypomina, że to już nie puch, ale setki kilogramów, a nawet tony niebezpiecznej zmarzliny.

Przemysław Piwecki ze straży miejskiej przypomina, że usuwanie nawisów śnieżnych i sopli lodowych jest - obok sprzątania śniegu z chodników bezpośrednio przyległych do nieruchomości - jednym z ustawowych obowiązków zarządców nieruchomości.

- Zaniechania w wykonywaniu wymienionych obowiązków mogą skutkować poważnymi konsekwencjami - mówi Piwecki. Do czasu, kiedy mówimy o zaśnieżonym chodniku czy o wiszących soplach i nawisach, tak długo mowa jest o wykroczeniach, za które grozi mandat karny do 500 zł - zaznacza strażnik.

Jednak szybko dodaje, że sytuacja zmienia się kiedy to sopel lub nawis oderwie się i ugodzi przechodnia powodując uszczerbek na zdrowiu a nawet w skrajnych przypadkach śmierć człowieka.

- Wówczas zaniechanie obowiązków zmienia się w przestępstwo - wyjaśnia rzeczowo Przemysław Piwecki. - Do tego dochodzą możliwe roszczenia z powództwa cywilnego osób, które poniosły uszczerbek na zdrowiu, bo złamały nogę na śliskim chodniku, odszkodowania za zniszczone mienie gdy nawis uderzy w samochód itd. - podsumowuje.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski