Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpijczycy. Bardzo niematematycznie jestem idealistą...

Anna Pigła, Julia Kruszona, Sara Miśkiewicz
Anna Pigła, Julia Kruszona i Sara Miśkiewicz rozmawiły z Marcinem Kozberem, laureatem Wojewódzkiego Konkursu Matematycznego i uczniem trzeciej klasy I Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z matematyką?
Choć wygrywam konkursy matematyczne, nie nazwałbym matematyki moją pasją. Traktuję ją jako ciekawy przedmiot szkolny i mam szczęście, że dobrze mi w nim idzie. Po prostu ta przygoda zaczęła się wraz z zajęciami z matematyki w szkole. I właśnie do Wojewódzkiego Konkursu Matematycznego dostałem się wprost z lekcji matematyki – podczas której pisaliśmy etap szkolny tego konkursu, a potem były już kolejne etapy
i finał.

Co Cię kręci w matematyce?
- Powiem szczerze, że bardzo łatwo przychodzi mi nauka matematyki. Jest ona fascynująca i wbrew utartym opiniom w dalszym ciągu można coś nowego w niej odkrywać. Nie mam z nią trudności. Najmniej „leżą” mi zadania z geometrii, a najbardziej zadania logiczne i udowadnianie różnych twierdzeń. Dlatego także poza szkołą lubię rozwiązywąć zadania właśnie z logiki.

Musisz dużo się uczyć?
- W gimnazjum nie uczyłem się za dużo. Właściwie do pierwszych etapów konkursów podchodziłem z marszu. Ale, później jak już udało mi się przejść dalej – to poświęcałem coraz więcej czasu na naukę poza szkołą, już w domu. Obecnie jestem w liceum i nauki jest o wiele więcej, oczywiście nie tylko matematyki, bo za rok już matura.

Twoje nowe bieżące wyzwanie to...?
- Oczywiście i przede wszystkim matura. Od której nie ma ucieczki i staram się nie zapominać o przygotowaniach do niej. Takim celem pobocznym jest także zbliżająca się Olimpiada Matematyczna do której właśnie się przygotowuję.
Co chciałbyś robić w przyszłości?
- Mam nadzieję, że w przyszłości będę studiować medycynę. Dlatego w tym roku szkolnym dołączyłem do klasy biologiczno-chemicznej. Moim marzeniem jest zostanie w przyszłości onkologiem.

...a pozostałe marzenia to?
- Marzę także o tym, żeby w przyszłości ludzie żyli w świecie w którym byśmy się wszyscy wzajemnie szanowali i pomagali sobie nawzajem. Jest to bardzo wielkie marzenie, ale każdy z nas mógłby się trochę postarać o to, aby tak kiedyś było. Chociaż to bardzo niematematyczne jestem idealistą. Mój matematyczny umysł nie przekłada się na mój światopogląd – staram się zawsze być optymistą, chociaż stereotypowo wielu matematyków uważa się za ludzi bardzo twardo stąpających po ziemi. Z takich planów prywatnych, należy wymienić moją wymarzoną wyprawę do Nowej Zelandii, gdyż bardzo lubię czytać książki J.R.R. Tolkiena, przede wszystkim „Władcę Pierścieni”. A przecież właśnie tam nakręcono film na podstawie tej powieści.

Co lub kto wyznacza Tobie kierunek w życiu?
- To są moje podstawowe wartości które prowadzą mnie cały czas. Jest to wiara – jestem praktykującym katolikiem. A także Miłość, ta do drugiego człowieka, a także ta do Boga. W związku z tym, działam w duszpasterstwie parafialnym i cenię sens wspólnoty która wytwarza się wśród ludzi, którzy mają podobne wartości. Mam także bardzo dobry kontakt z moimi rodzicami i jestem im wdzięczny za ich wkład w ukształtowanie mnie jako osobę, którą jestem.

Co sądzisz o otaczającym Ciebie świecie?
- Kiedy oglądam świat wokół mnie, to myślę, że nasze społeczeństwo dzisiaj nie różni się od tego z przeszłości. Jest w nim i egoizm i dobro – wszystko zależy od punktu widzenia. I od tego, na które z tych dwóch postawimy większy nacisk w naszej percepcji.
A co rozumiesz poprzez słowo „patriotyzm”?
- Ja, patriotyzm rozumiem bardzo „po poznańsku” – czyli jako pracę u podstaw. Co w dzisiejszym świecie możemy przetłumaczyć na popieranie tych, którzy na przykład płacą podatki i kształcą się, a nie tylko protestują na ulicach, często nie wiadomo dlaczego. Moim zdaniem, patriotyzm powinien objawiać się w życiu codziennym, a nie tylko od święta.

Co lubisz robić w wolnych chwilach, jeżeli oczywiście takie się zdarzają?
- Lubię oglądać w telewizji różne programy sportowe, ponieważ staram się znać po trochu na wszystkim. Dlatego oglądam siatkówkę, piłkę ręczną, tenis. Kiedyś, przez pół roku trenowałem właśnie piłkę ręczną. Lubię także słuchać muzyki. Oczywiście takiej, która jest moim zdaniem „dobra” – nie mam jednego stylu, ale lubię muzykę która wypełnia mnie pozytywnymi emocjami. Moja ulubiona piosenka to „One Republic – All the Right Moves”. Słucham także muzyki filmowej, na przykład – z mojego ulubionego “Władcy Pierścieni” Howarda Shore’a i muzyki Hansa Zimmera - z „Gladiatora” i z „Piratów z Karaibów”. Z polskich artystów cenię bardzo Leszka Możdżera. Dodam, że muzyka jest dla mnie także „podkładem” do nauki, także matematyki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski