MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ostrowianin pionierem polskiego jazzu [ZDJĘCIA]

Marek Weiss
Witold Kujawski był jednym z pionierów polskiego jazzu, odkrywcą wielkiego talentu Krzysztofa Komedy, zapalonym i skrupulatnym archiwistą. I choć już nie zagra więcej na swoim ulubionym instrumencie, jakim był kontrabas, to ostrowianie ciągle o nim pamiętają.

Był jednym z najgorętszych entuzjastów i propagatorów jazzu okresu powojennego. W jego słynnym krakowskim mieszkaniu przy ul. Stradom już w roku 1945 spotykali się na pierwszych wspólnych próbach zafascynowani jazzem młodzi muzycy. Odbywało się to potajemnie, bo publiczne granie jazzu do 1956 roku było przez władze komunistyczne zakazane, jako muzyki niezgodnej z panującymi zasadami socrealizmu w kulturze.

To właśnie Witold Kujawski uchodzi za odkrywcę Komedy, którego poznał w roku 1949 w swoim rodzinnym Ostrowie i zaprosił na wspólne granie do Krakowa

- Gdyby nie ja, być może Krzysztof Komeda Trzciński, grałby muzykę klasyczną, ukończyłby medycynę i praktykowałby. Pokazałem mu pierwsze kroki w jazzie. A potem była już eksplozja jego talentu, kariera w USA, ale także tragiczna śmierć – wspominał Witold Kujawski.

Pan Witold lubił wspominać, skąd Krzysztof Trzciński zaczerpnął pseudonim Komeda. Otóż w dzieciństwie bawiąc się z kolegami w policjantów, napisał na podwórkowej bramie zamiast Komenda właśnie Komeda. Rówieśnicy właśnie tak go później przezywali. Po latach, kiedy był już sławny poza granicami Polski wrócił do tego przezwiska z dzieciństwa, tym bardziej, że obcokrajowcom nie sprawiało ono trudności w wymowie.

Witold Kujawski spędził 35 lat na scenie grając w wielu zespołach, a przede wszystkim w legendarnych ,,Melomanach'' - pierwszej autentycznej polskiej grupie jazzowej, którą w początkowym okresie tworzyli muzycy krakowscy: Jerzy Duduś Matuszkiewicz - klarnet i saksofon tenorowy, Andrzej Trzaskowski - fortepian, Witold Kujawski - kontrabas i łódzcy: Witold Sobociński - perkusja, puzon; Andrzej Idon Wojciechowski - trąbka, oraz Antoni Studziński - perkusja.

W zespole ,,Melomani'' Kujawski grał do końca jego istnienia, biorąc udział w potajemnych, „katakumbowych” spotkaniach. Kiedy grupa, będąc u szczytu popularności, przekształciła się na początku 1957 roku w Hot Club Melomani, jego miejsce w zespole zajął 19-letni Roman „Gucio” Dyląg.

Witold Kujawski przez kilka następnych lat występował w zespołach estradowych, a następnie pełnił funkcję instruktora kulturalnego w Ostrzeszowie. Ostatnie 25 lat spędził w rodzinnym Ostrowie.

Był nie tylko pionierem kontrabasu jazzowego, ale także prawdziwym pasjonatem i popularyzatorem jazzu, zapalonym i skrupulatnym archiwistą – w swoim domowym archiwum zgromadził pokaźną kolekcję nagrań, fotografii, plakatów i wycinków prasowych dokumentujących bohaterski okres polskiego jazzu lat powojennych. Postulował na bazie swoich zbiorów utworzenie archiwum polskiego jazzu. Jego zasługi dla polskiego jazzu są bezdyskusyjne, a miejsce w historii niepodważalne.
Jednak jako nestor i propagator tego gatunku unikał jakiegokolwiek rozgłosu.

Częścią swoich bogatych zbiorów podzielił się przed śmiercią z niektórymi ostrowskimi muzykami.

- Pana Witolda poznałam kiedy organizowaliśmy w kinie Jesienne Spotkania Filmowe poświęcone K. Komedzie – wspomina dyrektor kina Komeda Ewa Smolińska. – Była to wyjątkowa postać, a każde nasze spotkanie było wyprawą w świat gwiazd, znanych artystów, których pan Witold znał osobiście, z którymi się przyjaźnił, korespondował. Jedną z nich był właśnie Krzysztof Komeda Trzciński. Pan Witold był bardzo skromnym człowiekiem.

Za kilkanaście dni, 24 marca minie 4. rocznica śmierci Witolda Kujawskiego. Zmarł w swoim ostrowskim mieszkaniu, w tej samej kamienicy przy Rynku, w której przyszedł na świat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski