Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padła twierdza w Wolsztynie. Piłkarze ręczni Wolsztyniaka przegrali u siebie po raz pierwszy od marc

MAC
Ze zmiennym szczęściem grały w miniony weekend pierwszoligowe zespoły z Wielkopolski. Przede wszystkim padła twierdza w Wolsztynie. Piłkarze ręczni Wolsztyniaka przegrali u siebie po raz pierwszy od marca. Sposób na drużynę trenera Wojciecha Hanyża znalazł zespół Meble Wójcik Elbląg.

Szczypiorniści Wolsztyniaka pierwszego gola zdobyli dopiero w 12. minucie, właściwy rytm złapali dopiero przegrywając 11:19, ale na odwrócenie losów pojedynku, mimo rozpaczliwych ataków, było za późno.

W grupie A bardzo cenne zwycięstwo odniósł MKS Poznań, wygrywając na wyjeździe z zamykającym tabelę AZS Biała Podlaska 24:23. Choć akademicy w obecnym sezonie w lidze nie zdobyli jeszcze punktu, borykającej się z kontuzjami ekipie trenera Domana Leitgebera wygrana przyszła z najwyższym trudem. Jeszcze niespełna pięć minut przed ostatnią syreną gospodarze prowadzili trzema bramkami (22:19) i dopiero kapitalna końcówka wygrana 5:1 zapewniła poznaniakom sukces. Do zwycięstwa poprowadzili poznańską drużynę Maciej Tokaj i Rafał Niedzielski, którzy zdobyli 17 z 24 bramek.

Trwa natomiast seria niepowodzeń Realu Astromalu Leszno, który tym razem przed własną widownią uległ wiceliderowi tabeli. Polski Cukier Pomezania Malbork wygrał 33:25, od początku dominując na parkiecie. Leszczynianie w 11. minucie przegrywali już 3:13!. Miejscowym kilka razy udawało się wprawdzie zmniejszać straty, ale za każdym razem kiedy wydawało się, że mogą jeszcze nawiązać walkę o sukces, rywale szybko powiększali przewagę.

W grupie B wielkopolskie drużyny zdobyły komplet punktów. W Ostrowie Wielkopolskim, w najciekawszym meczu kolejki, Ostrovia pokonała sąsiada w tabeli Olimpię Piekary Śląskie 34:30 i plasuje się już na czwartej pozycji. Gospodarze dziewięć minut przed ostatnią syreną prowadzili 31:20 i dopiero fatalne w wykonaniu ostrowian końcowe fragmenty spotkania, pozwoliły przeciwnikowi zmniejszyć rozmiary porażki. Goście zdobyli osiem bramek z rzędu i trzy minuty przed końcem przegrywali już tylko 28:31. Na szczęście miejscowi w porę otrząsnęli się z letargu i całej wcześniej wypracowanej przewagi nie roztrwonili.

W górę tabeli przesuwa się także MKS Kalisz, który wygrał u siebie z Olimpem Grodków 30:27. Tu także, podobnie jak w Ostrowie, rezultat nie do końca odzwierciedla przebieg wydarzeń na parkiecie. Kaliszanie prowadzili już 23:14, w 50. minucie jeszcze 29:21 i nerwówka w końcówce była zupełnie niepotrzebna.

W pierwszej lidze kobiet Polonia Kępno zgodnie z oczekiwaniami pokonała przed własną widownią Koronę Handball Kielce. Podopieczne trenera Macieja Nowickiego 56. minucie prowadziły już nawet 25:18. Dopiero w samej końcówce rywalki zdobywając trzy gole zmniejszyły nieco rozmiary porażki.

Nie powiodło się natomiast Sparcie Oborniki, która na wyjeździe przegrała z Jutrzenką Płock 18:26. Choć zespół z Płocka do przerwy prowadził pięcioma bramkami, jeszcze w 50. minucie rezultat był sprawą otwartą. Zawodniczki Jutrzenki od tego momentu zdobyły jednak sześć bramek z rzędu i i zdecydowanie rozstrzygnęły spotkanie na swoją korzyść.

Wolsztyniak Wolsztyn – Wójcik Meble Elbląg 23:26 (7:13). Najwięcej bramek dla Wolsztyniaka: Pietruszka 6, Kuta 4, Nowak 3, Rogoziński 3.

AZS AWF Biała Podlaska – MKS Poznań 23:24 (10:11). Najwięcej bramek dla MKS Poznań: Tokaj 9, Niedzielski 8, Bartłomiejczyk 3, Przedpełski 2.

Real Astromal Leszno – Polski Cukier Pomezania Malbork 25:33 (14:18). Najwięcej bramek dla Realu Astromal: Giernas 8, M. Wierucki 5, J. Wierucki 4.

Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Olimpia Piekary Śląskie 34:30 (17:12).
Najwięcej bramek dla Ostrovii: Galewski 9, Jedwabny 6, Bałwas 5, Bielec 4, P. Dutkiewicz 4, Klara 3.

MKS Kalisz – Olimp Grodków 30:27 (15:13). Najwięcej bramek dla MKS Kalisz: Gomółka 5, Krupa 5, Nowakowski 5, Sieg 5, Adamski 4.

Polonia Kępno – Korona Handball Kielce 25:21 (13:10).
Najwięcej bramek dla Polonii: Fijałkowska 7, Wynnyk 4, Grozdanowska 3, Wesołowska 3, Oreszczuk 3, Nowicka 3.

Jutrzenka Płock – Sparta Oborniki 25:18 (12:7). Najwięcej bramek dla Sparty: Filoda 5, Gładecka 4, Wasiak 4, Racka 2, Łakomy 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski