Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piątym królem jesteś ty. I ty, i ty, i ty

Leszek Waligóra
Według jednej z opowieści miał na imię Cyrus. Według innej Artaban. Kolejne legendy plotły jego imię, jego ród, narodowość i posiadane tytuły. Legendy mieszają wiele wątków, ale we wszystkich powtarzają się te same elementy. Może więc istniał naprawdę?

Urodził się około 2050 lat temu. Żył prawdopodobnie na terenie dawnej Persji. Nie wiadomo na pewno czy był królem, może tylko bardzo mądrym człowiekiem, ale według każdej z legend był wystarczająco bogaty, aby w najważniejszą podróż życia wyruszyć z trzema niezwykle cennymi kamieniami. Miał je wręczyć temu samemu, do którego zdążali ci słynni, ci trzej. Ten jednak, czwarty, gdzieś po drodze się zaplątał. Jeden kamień stracił ratując z rąk oprawców jedno z niewiniątek w trakcie rzezi. Drugi kamień wybawił niewolnika w Egipcie. Trzeci kamień - na Golgocie skazańca. W darze nie został mu żaden kamień, a czwarty król nawet nie dostał swojego święta. Może to zresztą tylko legenda? Bajka taka? Bajka dla tych, którzy bardziej cenią poświęcenie dla innych, niż monarsze gesty tych Trzech Króli co to przybyli, obdarowali i ślad po nich wszelki zaginął.

No dobra, nie powinienem marudzić na to święto, które błogosławieństwem dodatkowego dnia wolnego obdarza. Ale dla mnie prawdziwe święto, które nową świecką tradycją powinno być zwane, w tym roku jest zaraz po Trzech Królach. Od lat, zawsze w drugą niedzielę stycznia. Od lat prowadzone przez jednego szajbusa w czerwonych spodniach i żółtej koszuli, który był stary już wtedy, kiedy ja jako początkujący sztyft z przejęciem wpatrywałem się w jego dokonania. Szczęście, że na świecie wciąż jest cała masa dorastających sztyftów, ba - nie brak też wielu tych całkiem dorosłych, którzy być może w bajki nie wierzą, ale właśnie dlatego robią coś dla innych. I owszem: oni mają swój dzień raz w roku, a cała reszta cwaniaków jedzie na tym przez cały rok.

Cała reszta cwaniaków przez cały rok mówi o tym jak robić dobrze, jak pomagać, jak coś tam i coś tam, jak łzy im ciekły po brodzie na wieść o krzywdzie biednych piesków w Zanzibarze czy sierot, które nie dostały najnowszego pokemona. I oni są na świeczniku i oni przejdą pewnie do historii, bo wiadomo: dużo gadają. A ci co gadają mało, a dużo robią - może i do historii nie przejdą, ale za to dzięki nim ta historia będzie lepsza. Dzięki Bogu mają jednak swojego wodza, przewodnika, swój symbol. Jurku O. - jak Ci naród kiedyś pomnika nie postawi, to zrobią to ci, którzy dzięki Wielkiej Orkiestrze coś dobrego w życiu zrobili. Po cichu. I dla innych.

Tylko proszę z tej listy wykreślić wszystkich tych (i tu muszę wykropkować, bo Zbigniew Hołdys nazwał ich jedynym słusznym słowem), którzy drą się ze scen jak to pomagają chorym dzieciom, tylko nie zapominają uprzednio skasować obfitego honorarium. Moja ekonomiczna dusza nie rozumie, jak można takiemu chciwemu cwaniakowi zapłacić za jego "artystyczny" występ nawet więcej niż uda się w trakcie tego koncertu zebrać od bawiących się pod sceną. To już lepiej te pieniądze przelać prosto na konto Orkiestry, a występy sceniczne, może mniej znani, ale za to bardziej szczerzy artyści wykonają za darmo. Tu całkiem i do szpiku nie zgadzam się z moim kolegą, dla którego to utopia. A niech to wciórności - coś w tym nudnym, sztywnym, sprzedajnym świecie może być chyba utopią? Bo jak nie, to Wielka Orkiestra stanie się wielkim balem charytatywnym, na którym pani w taftach i pan w smokingu, zajadając się ostrygami za 100 zł, szukać będą po kieszeniach 5 złotych na tacę. I później rachunek: koszt balu - 100 tysięcy złotych, na biedne dzieci zebrano: 2 tysiące.

Ja naiwniak jestem. Ja wiem, że ci, co na tych balach błyszczą, już się widzą w towarzystwie trzech króli. Wolne od pracy Święto Trzech Filantropów może i kiedyś będzie. Ale ja wolę tych co w cieniu. Co grosza dla siebie nie wzięli, a innym dali. Bądźże człowieku nie czwartym, a piątym królem. Bądź, bo możesz. Wystarczy dać, a nie brać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski