Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarka nie wypisze recepty od stycznia

Marta Żbikowska
archiwum/Grzegorz Mehring
Od nowego roku pielęgniarki mogą wypisać pacjentom recepty. Ale tylko teoretycznie. W praktyce bowiem, żadna pielęgniarka z Wielkopolski nie zgłosiła się do Narodowego Funduszu Zdrowia, aby dopełnić potrzebnych formalności. Żadna też nie ukończyła wymaganego kursu specjalistycznego. Bo kursy miały być, ale... ich nie ma.

- Aby móc wypisywać recepty, należy otrzymać dostęp do systemu recept numerowanych, a wcześniej złożyć wniosek - tłumaczy Magdalena Rozumek-Wenc z biura prasowego Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. - Do naszego oddziału nie wpłynął żaden wniosek od pielęgniarki. Prawdopodobnie nie uzyskały one jeszcze uprawnień, aby taki dostęp otrzymać.

Uprawnienia pielęgniarki mogą zdobyć po kursie specjalistycznym. Wcześniej jednak muszą mieć zaliczone szkolenie z zakresu badań fizykalnych (mają je pielęgniarki specjalistki oraz te z tytułem magistra zdobytym w ostatnich latach). Ministerstwo Zdrowia obiecało siostrom bezpłatne kursy z ordynacji i wypisywania recept. Do tej pory został ogłoszony jedynie konkurs dla realizatorów takich kursów. Ma zostać rozstrzygnięty w pierwszej połowie 2016 roku.

Sam kurs ma trwać 100 godzin i być podzielony na dwie części. - Z doświadczenia wiem, że 100-godzinne kursy trwają zazwyczaj około trzech miesięcy - mówi Teresa Kruczkowska, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Poznaniu. - Zależy to od organizatora, od tego, jaki system wybierze, ale w przypadku pielęgniarki to jest niemożliwe, żeby brała udział codziennie po kilka godzin w zajęciach.

W tej chwili pielęgniarki mogą skorzystać z kursów komercyjnych. Ich koszt to 600 złotych. - Dzwonią do nas panie i pytają o kursy bezpłatne, finansowane przez ministerstwo - mówi Maria Łączyńska z Centrum Doskonalenia Kadr Medycznych w Poznaniu. - Wiele z nich przyznaje, że nie ma wyboru. Ich pracodawca wymaga od nich takiego uprawnienia. Na nasz kurs komercyjny nie zapisała się jednak żadna pielęgniarka.

Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Poznaniu sprawdzała zainteresowanie pielęgniarek zdobyciem dodatkowych uprawnień.

- Na 12,5 tysiąca zarejestrowanych w naszym okręgu, tylko 200 chciałoby móc wypisywać recepty - przyznaje Teresa Kruczkowska.

Zapowiadana zmiana ustawy dała pielęgniarkom i położnym możliwość wypisywania recept na 30 leków. Na liście znalazły się preparaty przeciwbólowe, przeciwzakaźne, znieczulające (działające miejscowo), przeciwwymiotne, przeciwpasożytnicze, czy płyny infuzyjne.

- Trudno jednoznacznie ocenić to dodatkowe uprawnienie, które otrzymałyśmy - mówi Kruczkowska. - To kolejny obowiązek, który powoduje dodatkowe obciążenie. Przy listach leków refundowanych zmieniających się co dwa miesiące i wymaganiach formalnych funduszu - łatwo popełnić błąd.

A najmniejsza pomyłka to kara 200 złotych. Wiele pielęgniarek nie chce podejmować takiego ryzyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski