- Ludzie zadają wiele pytań. Interesuje ich, jak działa urządzenie, czy mleko jest na pewno świeże i uda się z niego zrobić zsiadłe, a nawet żartują i pytają, czy w automacie ukryta jest krowa - mówi Łukasz Jurga, inicjator projektu.
Pierwszy automat stanął na Winogradach. Jednak, odwiedzili go w środę nie tylko mieszkańcy tej dzielnicy. Niektórzy po świeże mleko przyjechali specjalnie z innych części miasta.
- Uważam, że jest to pomysł godny polecenia. Nareszcie ktoś o tym pomyślał - mówi Wojciech Stolpe, mieszkaniec Sołacza. - Kupienie świeżego i dobrego mleka to w mieście duży problem. A przecież, mleko prosto od krowy różni się znacznie od tego, które możemy dostać w supermarkecie.
Mleko w automatach pochodzi z rodzinnego gospodarstwa państwa Jurgów z Kiełczewa koło Kościana. Urządzenia są uzupełniane codziennie, zaraz po porannym udoju.
Mlekomaty stoją już przy ul. Murawa na os. Kosmonautów, przy ul. Połabskiej na os. Wichrowe Wzgórze, a także w Swarzędzu na os. Cegielskiego (plac na rogu ul. Tysiąclecia i ul. Granicznej). Państwo Jurga chcą, jednak aby w przyszłości urządzenia te stanęły również w pozostałych punktach miasta i sąsiednich miejscowościach.
W grudniu automat pojawi się w Przeźmierowie. Wiadomo już, że mlekomat stanie w przyszłości także w Poznaniu na os. Kopernika. Trwają jeszcze rozmowy na temat ustawienia automatu na os. Jagiellońskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?