Prokuratura i inspekcja pracy badają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj w jednej z hurtowni na ulicy Kossaka. Pracujący przy odśnieżaniu dachu 37-letni pilanin wpadł przed świetlik do hali. Upadek z 8 metrów zakończył się tragicznie.
Do wypadku doszło około godziny 15. Mężczyzna miałby jeszcze szanse wyjść z tego cało, gdyby spadł na stojące w hali kartony. Upadł jednak na posadzkę. Pracował dla firmy, która dostała zlecenie na odśnieżenie dachu. Nie wiadomo jeszcze, czy posiadał jakiekolwiek kwalifikacje do pracy na wysokościach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!