Na jej czele stoi poznański prawnik Michał Gniatkowski, który cztery lata temu kandydował na stanowisko prezesa WZPN, ale uzyskał wyraźnie mniejsze poparcie delegatów niż aktualny szef związku, Stefan Antkowiak.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Sąd: Były "obsadowy" WZPN skazany za piłkarską korupcję
Poznań: Wieniec z napisem "Ostanie pożegnanie" na bramie WZPN
- Po sześciu tygodniach kampanii uzyskałem 24 procent głosów. To nie był wcale zły wynik. Teraz zawiązaliśmy inicjatywę Druga Połowa, żeby wywołać dyskusję w środowisku. Zamierzamy też wysłać oficjalny list z pytaniami do władz WZPN - wyjaśnił Gniatkowski.
Według niego obecny prezes chęć kandydowania zgłosi w ostatniej chwili. - Szczerze mówiąc nie ma to dla nas większego znaczenia.
- My nie kontestujemy programu WZPN, nie występujemy też przeciwko Grzegorzowi Lacie, tylko przeciwko mechanizmom, które rządzą w polskiej piłce. Mamy swój program, ale nie uważamy się wcale za najbardziej kompetentnych. Pewnie w środowisku są ludzie z potencjłami, a naszym zadaniem jest ich ożywienie - dodał Gniatkowski, który zapowiedział, że niedługo odwiedzi Piłę, Konin, Kalisz i Leszno.
Spotkanie w hotelu Ikar odbyło się pod hasłem ,,Razem o lepszą jakość wielkopolskiej piłki". Gniatkowskiemu towarzyszył "gabinet cieni". Zasiedli w nim: Rafał Ratajczak(prezes Polonii Środa), Tomasz Zawada (prezes Stali Pleszew), Adam Supranowicz (były zawodnik Lecha odpowiedzialny za marketing), August Krawiec (wiceprezes Lubońskiego Fogo) i Sławomir Kurpiewski (trener UKS Skórzewo).
Poparcia Inicjatywie udzielili natomiast prezes sekcji koszykarek Inei AZS, Paweł Leszek Klepka i były sędzia piłkarski, Grzegorz Burandt.
Program Drugiej Połowy zawarty został w siedmiu postulatach. Najważniejszym z nich jest obniżenie w ciągu czterech lat o 50 procent opłat ponoszonych przez kluby na rzecz WZPN. - W ubiegłym roku opłaty transferowe wzrosły o 100 procent. Tym samym WZPN stał się najdroższym związkiem w Polsce. Klub IV ligi musi rocznie odprowadzić do związku średnio 20 tys. zł, a drużyna z A-klasy średnio 10 tys. zł. To stanowczo za dużo, tym bardziej, że WZPN ma aż 500 członków i jest jednym z najbardziej licznych okręgów w Polsce - przekonywał Rafał Ratajczak.
Z kolei zdaniem Zawady piłkarska centrala w Poznaniu ma nieadekwatną do potrzeb i niezbyt aktualną stronę intenetową. - Cztery newsy miesięcznie , brak aktualnych tabel i danych zawodników czy brak odpowiedzi na pytania w ciągu 24 godzin to najistotniejsze kwestie wymagające poprawy. Poza tym WZPN wydaje 27 tys. zł rocznie na wysyłanie poczty do klubów, choć mógłby wszystkie informacje przesłać pocztą elektroniczną - zauważył Zawada.
Natomiast Supranowicz sugerował, że związek nie ma oferty dla potencjalnych sponsorów. - WZPN pobiera opłaty, nie dając w zamian nic. Wizerunek związku jest zepsuty w środowisku, więc pora by to zmienić i wreszcie postawić na aktywność i nowczesne technologie - przyznał Supranowicz.
Piłkarskiej centrali oberwało się również za bierność w kontaktach z władzami lokalnymi. - Byłem na czterech spotkaniach Wydziału WZPN ds. współpracy z samorządami terytorialnymi. Zrezygnowałem, bo był to stracony czas. A przecież na tym polu jest bardzo wiele do zrobienia. Przede wszystkim trzeba wyjść do ludzi i organizować sesje wyjazdowe zarządu - podkreślił Krawiec.
Wreszcie odpowiedzialny za sprawy szkoleniowe, Sławomir Kurpiewski, zwrócił uwagę, że w Polsce nie ma systemu szkolenia i szacunku do pracy trenerów młodzieżowych. - Trzeba doprowadzić do tego, by ci ostatni nie szukali pracy po klubach III i IV ligi, tylko mieli zapewnione godne warunki pracy. Nie może być tak, że niektórzy szkoleniowcy zarabiają 300 zł miesięcznie. WZPN to toleruje zamiast starać się wprowadzić w życie radykalne reformy. Jeśli ich nie przeprowadzimy, to nadal będziemy jechać przez Europę dyliżansem - zakończył Kurpiewski.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?