Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Nielba poprosi Wiarę Lecha

Radosław Patroniak
Piłkarze Nielby radzą sobie w lidze lepiej, niż można było oczekiwać, mimo to nie mogą przyciągnąć nowych fanów
Piłkarze Nielby radzą sobie w lidze lepiej, niż można było oczekiwać, mimo to nie mogą przyciągnąć nowych fanów A. Dembiński
Piłkarze II ligi w ekspresowym tempie pochłaniają kolejne rundy spotkań, tak jakby co najmniej połowa zawodników miała w przyszłym roku jechać na... mundial w RPA. Kalendarz ustala PZPN, więc może jest coś na rzeczy. Nasze zespoły nie zważają na terminarz, tylko dążą do poprawy wyników i swoich miejsc w tabeli.

U siebie tym razem zagra Nielba Wągrowiec i Jarota Jarocin. W ekipie Krzysztofa Knychały wciąż dużo się mówi o środowej porażce w Sosnowcu. Jednobramkowa porażka najbardziej boli napastników. - Skuteczność pozostaje naszym największym problemem. Jak snajperzy odpalą, to jesteśmy w siódmym niebie. Jak pudłują, to jest powód do zmartwień - zauważył kierownik Nielby Andrzej Reis.

Do sobotniego meczu przeciwko Lechii Zielona Góra wągrowczanie przystąpią w roli faworyta, ale Reis przestrzega przed hurraoptymizmem. - Nasz rywal przełamał się w Sosnowcu, a ostatnio wygrał ze Ślęzą. Kto myśli, że możemy już sobie dopisać trzy punkty, jest w błędzie. Liga jest szalenie wyrównana. Nie ma w niej pewniaków. Dlatego należy spodziewać się emocji do ostatniej kolejki, bo nie przypuszczam, by któraś z drużyn zdominowała rozgrywki - dodał kierownik Nielby.

Jest on zadowolony z dotychczasowej postawy swoich piłkarzy, martwi go natomiast frekwencja na trybunach. - Coś złego dzieje się w Wągrowcu, bo nawet na inauguracji ekstraklasy piłkarzy ręcznych były wolne miejsce. U nas na piłce też jest lekka tendencja spadkowa. Bilety nie zdrożały, były konkursy i różne akcje, a kibiców nie przybyło. Sam nie wiem, co robić. Chyba kiedyś się umówię z kimś z Wiary Lecha i poproszę o pomoc w tej życiowej dla klubu sprawie - zakończył Reis.

Znacznie więcej niż 400 osób przychodzi na spotkania Tura w Turku. Miejscowych kibiców na widowni byłoby jeszcze więcej, gdyby ich ukochany zespół zdobywał punkty na wyjazdach. - Wierzę, że już niedługo się przełamiemy. Swój optymizm opieram na konsolidacji drużyny i podniesieniu poziomu gry - stwierdził trener Tura Wiesław Wojno. Zapytaliśmy go, czy polubił już Turek i czy to jest dobre miejsce do pracy.

- W tym zawodzie zespołu i miasta się nie wybiera. Do Turku przyjechałem z przeświadczeniem, że można zrobić coś pozytywnego, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość. To, co zobaczyłem, potwierdziło słowa mojego poprzednika. Materiał jest, tylko potrzebuje szlifu - dodał Wojno.

Program 11. kolejki II ligi piłkarskiej
Nielba Wągrowiec - Lechia Zielona Góra (sobota, godz. 16), Jarota Jarocin - Zagłębie Sosnowiec (niedziela, godz. 15), Zawisza Bydgoszcz - Górnik Polkowice, Elana Toruń - Olimpia Grudziądz, Polonia Słubice - Bałtyk Gd nia, Raków Częstochowa - Ruch Radzionków, GKS Tychy - Miedź Legnica, Czarni Żagań - Unia Janikowo, Ślęza Wrocław - Tur Turek (sobota, godz. 16).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski