Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Najważniejsze są kwalifikacje do igrzysk w Londynie

Jacek Pałuba
Rozmowa z Andrzejem Kraśnickim, prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego i prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Polscy piłkarze ręczni nie zdobyli medalu podczas mistrzostw Europy, a na turniej kwalifikacyjny do igrzysk kibice musieli czekać aż do końca zawodów. To nie była udana impreza dla biało-czerwonych?

Andrzej Kraśnicki: - Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej są zdecydowanie trudniejsze niż mistrzostwa świata w tej dyscyplinie. Osobiście dziewiąte miejsce w mistrzostwach Starego Kontynentu oceniam wyżej niż ósmą lokatę przed rokiem w mistrzostwach świata. Tym bardziej, że od półfinału naprawdę dzieliły nas bramka, czy dwie. Pamiętać mimo wszystko należy, że obecnie należymy do czołowej dziesiątki drużyn na świecie. Oczywiście ambicje i oczekiwania kibiców były większe, ale dzisiaj takie są realia. Ten turniej w Serbii pokazał, że nasza drużyna może wygrać z każdym. Choćby zwycięstwo nad późniejszym mistrzem Danią, która tym zwycięstwem zapewniła nam miejsce w olimpijskich kwalifikacjach. Jednocześnie nasz zespół ma też gorsze momenty i z potencjalnie słabszym przeciwnikiem może niestety przegrać.

TUTAJ CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE RĘCZNEJ:
Piłka ręczna w Głosie Wielkopolskim

Można chyba było się spodziewać słabszego występu, bo to nie była najsilniejsza ekipa?

Andrzej Kraśnicki: - Ale ten turniej to kolejne, ogromne doświadczenie dla naszej ekipy. Mieliśmy wiele problemów z kontuzjami jeszcze przed rozpoczęciem imprezy. I na sam turniej pojechaliśmy w nie najsilniejszym składzie. Brakowało Marcina Lijewskiego i przede wszystkim Sławka Szmala, bramkarza, który zawsze odgrywał w ekipie niepoślednią role. Wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili w serbskim turnieju, mieli swoje pięć minut. I to jest nowa sytuacja tej drużyny. Było wielu graczy, którzy w imprezie tej rangi jeszcze nie grali, ale wypadli naprawdę dobrze. To daje nadzieje na przyszłość. Również bramkarze mieli swoje udane momenty, ale brakowało stabilizacji formy. Podczas samego turnieju kontuzji doznali jeszcze Krzysztof Lijewski i Mariusz Jurkiewicz.
To był obraz naszej kadry, która mimo wielu przeciwności potrafiła jednak nieźle zaistnieć w turnieju. Optymistyczne jest natomiast to, że dzisiaj jest jeszcze więcej kandydatów do zespołu i tym samym otwierają się przed nią nowe możliwości na przyszłość. I jeszcze jedna refleksja. Po raz pierwszy od wielu lat, w reprezentacji była przewaga zawodników grających w polskich klubach. To nowa sytuacja, bo mamy dwa kluby, które z powodzeniem walczą w Lidze Mistrzów. To widać szczególnie po graczach z Płocka, którzy występując w europejskich rozgrywkach, wyraźnie podnieśli swój poziom sportowy. Kilka lat temu nie mieliśmy żadnej drużyny w europejskich pucharach. Potem była drużyna Vive Kielce, teraz doszło Wisła Płock i być może rysuje się przyszłość jeszcze jednego z klubów. To pewna stabilizacja dla polskiej piłki ręcznej, którą rzeczywiście można było zauważyć w grze zawodników w mistrzostwach Europy.

Sporo słów krytyki spadło za serbski występ drużyny na trenera Bogdana Wentę. Można się więc spodziewać zmian w ekipie?

Andrzej Kraśnicki: - Na pewno w najbliższym czasie dokonamy w związku oceny występu drużyny w tym turnieju. Rzeczywiście pytano mnie o zmiany w kadrze. Jednak należy się zastanowić, czy mamy lepszych kandydatów na choćby stanowisko trenera. Dlatego dzisiaj mogę zapewnić, że w najbliższym okresie żadnych zmian nie będzie. Obecnie najważniejsza sprawa, to kwalifikacje olimpijskie męskiej drużyny w Alicante. Rywale naszego zespołu są nam doskonale znani. To będzie Serbia, która nie zagra przed własną publicznością. To Hiszpania od lat należąca do ścisłej czołówki oraz Algieria, która gra zupełnie inaczej, mogąca wznieść się na bardzo wysoki poziom. To nie będzie łatwy turniej, ale wierzę, że nasza drużyna wywiąże się z oczekiwań i kibice będą zadowoleni, kiedy ekipa pojedzie do Londynu. Osobiście trenerowi Wencie życzę awansu na igrzyska i osiągnięcia tam sukcesu.

Czasu do olimpijskich kwalifikacji w Alicante nie pozostało zbyt wiele. Turniej odbędzie się w okresie świąt wielkanocnych. Jak przygotować kadrę do tej imprezy?

Andrzej Kraśnicki: - Wszyscy kadrowicze w najbliższych miesiącach będą przede wszystkich grali w rozgrywkach ligowych i europejskich. Dlatego najważniejsze jest, aby żaden z potencjalnych kandydatów nie doznał w tym czasie żadnej kontuzji. I aby nie byli za mocno przemęczeni. A rolą trenera, a właściwie selekcjonera, będzie wybór najlepszych w danym czasie zawodników, którzy będą w stanie udźwignąć ciężar odpowiedzialności w najważniejszej imprezie pierwszego półrocza 2012 roku.

W tym roku rozstrzygnie się jeszcze jedna, ważna sprawa dla polskiej piłki ręcznej. W czerwcu zapadnie decyzja o organizacji mistrzostw Europy w 2016 roku. Polska zgłosiła aplikację o organizację tej imprezy.

Andrzej Kraśnicki: - Zasady są nieco inne, niż w innych dyscyplinach. O wyborze organizatora decydują na walnym zgromadzeniu członkowie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, czyli de facto przedstawiciele wszystkich krajowych federacji europejskich, czyli 49 państw. Nasi konkurenci to Norwegia i Chorwacja. Zarówno w jednym, jak i w drugim kraju duże imprezy odbywały się w ostatnich latach. Istnieje więc duża szansa, że turniej może zorganizować inny kraj. Podczas wizyty przedstawicieli europejskiej federacji w naszym kraju, spełniliśmy oczekiwania, jeśli chodzi o hale powyżej 10 tysięcy miejsc. Zebraliśmy dobre oceny nie tylko za obiekty sportowe, ale też za całą infrastrukturę, towarzyszącą imprezie. Wcześniej zgłosiliśmy do organizacji dziesięć miejsc, m.in. Gdańsk, Łódź, Kraków, Wrocław, Toruń i Katowice. Ale dopiero w przypadku przyznania organizacji turnieju, podejmiemy decyzje o ostatecznej lokalizacji imprezy w poszczególnych ośrodkach. Na razie z optymizmem czekamy na czerwcowe decyzje w Monako.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski