Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Polki wygrały wojnę nerwów z Węgierkami

Radosław Patroniak
Karolina Kudłacz-Gloc zdobyła 8 bramek i była najskuteczniejszą zawodniczką biało-czerwonych
Karolina Kudłacz-Gloc zdobyła 8 bramek i była najskuteczniejszą zawodniczką biało-czerwonych Fot. Archiwum Eurosportu
Po bezbarwnych występach w fazie grupowej MŚ Polki pokazały charakter i pokonały bardziej utytowałane Węgierki (Madziarki to brązowe medalistki ME z 2012 r.). W nagrodę zagrają w 1/4 finału z Rosją (w środę o godz. 18, relacja w TVP 2 i TVP Sport).

Pierwsza poderwała nasze dziewczyny do walki na parkiecie w duńskim Herning Karolina Kudłacz-Gloc. Po dwójkowej kontrze z Agnieszką Kocelą, kapitan reprezentacji w 11. minucie wyprowadziła naszą drużynę na prowadzenie 6:3 (Kudłacz miała już wtedy cztery bramki na koncie).

Po bramce z koła Patrycji Kulwińskiej biało-czerwone powiększyły przewagę (10:4) i trener Węgierek wziął drugi czas. Uwagi trenera Andresa Nemetha zastpowały jednak nasz zespół.

Polki miały potem już nie tylko problemy ze skutecznością, ale również z faulami, bo aż czterokrotnie grały w osłabieniu. Po jednym ze starć boisko musiała opuścić na noszach Zsuzsanna Tomori. Mimo to rywalki systematycznie odrabiały straty, a nasze szczypiornistki zaliczyły frustrujący przestój (nie rzuciły ani jednej bramki w ciągu jedenastu minut). Po trafieniu Szabiny Mayer Węgierki wyszły na prowadzenie 13:11.

Po przerwie znakomicie zagrała bramkarka Anna Wysokińska (wybrano ją MVP meczu). W pierwszej fazie drugiej połowy obie drużyny miały ogromne problemy ze zdobwaniem bramek. Przełamie biało-czerwonych nastąpiło na szczęście w optymalnym momencie, czyli wtedy, kiedy mecz zaczął wkraczać w decydującą fazę. Polki rzuciły cztery bramki z rzędu i po golu Kingy Achruk odzyskały prowadzenie (18:17). Potem jednak sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie.

Kluczowy okazał się moment, kiedy grając w osłabieniu bramkę zdobyła Kudłacz-Gloc i powiększyła przewagę do dwóch bramek (24:22). W końcówe trwała wojna nerwów, którą lepiej zniosły nasze szczypiornistki.

Polska - Węgry 24:23 (13:14)
Polska: Wysokińska, Gawlik – Kudłacz-Gloc 8, Achruk 4, Kulwińska 3, Kobylińska 3, Niedźwiedź 2, Stachowska 1, Kocela 1, Zalewska 1 oraz Sądej, Stasiak.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski