Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska druga liga: Piłkarze Jaroty Hotel Jarocin już 505 minut bez gola

Kamil Bachorz
Piłkarze Jaroty Hotel Jarocin ponieśli czwartą porażkę z rzędu w meczach ligowych. W sobotę podopieczni Janusza Niedźwiedzia ulegli na własnym boisku Chrobremu Głogów 0:1.

W pierwszej połowie przeważali piłkarze Jaroty. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia mieli więcej szans na zdobycie bramki. Najlepszą sytuację miał w 39. minucie Sebastian Kamiński. Pomocnik jarocińskiego zespołu dostał podanie od Karola Danielaka. Zbiegł w pole karne i silnym strzałem uderzył piłkę w kierunku bramki. Michał Augustyn, który stał między słupkami wyciągnął się jak struna i sparował piłkę na rzut rożny. W pierwszej części gry na listę strzelców mógł jeszcze wpisać się Tobiasz Kupczyk, który dostał podanie od Adriana Owczarka. Jednak pomocnik Jaroty z bliskiej odległości posłał piłkę nad poprzeczką.

W drugiej części placu gry przeważali goście. W 58. minucie goście zdołali pokonać Szymona Dutkiewicza. Jednak sędzia bramki nie uznał, bo odgwizdał faul na obrońcy Jaroty. Chwilę później Bartosz Machaj silnym strzałem posłał piłkę w kierunku jarocińskiej bramki. Futbolówka nie wpadła do siatki, bo odbiła się od poprzeczki. Jedyna bramka w tym meczu padła w 77. minucie. Autorem tego trafienia był Bartosz Machaj, który wykończył podanie od Damiana Sędziaka. Piłkarze Jaroty próbowali doprowadzić do wyrównania. Jednak nikt nie był wstanie pokonać Michała Augustyna. Najbliższy strzelenia bramki był w doliczonym czasie gry Adrian Owczarek, ale piłka po jego strzale głową nie wpadła do siatki.

- Moi zawodnicy zagrali dzisiaj na sto procent. Grali z takim zaangażowaniem, że chciałbym, żeby wszystkie mecze odbywały się na takim poziomie zaangażowania. Trzeba przyznać, że wygrała drużyna, która jest najmocniejsza w tej lidze. Mamy taką sytuację, bo we wcześniejszych meczach nie zdobywaliśmy punktów. Nie zdobywaliśmy punktów z drużynami z którymi powinniśmy to robić. Teraz trzeba ciężko pracować i w Bytowie zagrać tak jak dzisiaj. Myślę, że taka drużyna jak dzisiaj Chrobry Głogów w tej lidze już nam się nie przytrafi - mówił po meczu Janusz Niedźwiedź, trener Jaroty Hotel Jarocin.

W jarocińskiej drużynie trwa niemoc strzelecka. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia od 505 minut nie potrafią strzelić bramki. Ostatni raz zrobił to Tobiasz Kupczyk w 35. minucie spotkania z Gryfem Wejherowo.

Jarota Hotel Jarocin - Chrobry Głogów 0:1 (0:0)

Bramka: Machaj (76.)

Jarota Hotel Jarocin: Dutkiewicz - Oczkowski, Garbarek żk, Czabański (72. Skowron), Śliwa żk, Białożyt, Grobelny żk, Kamiński, Danielak (85. Pawlak), Kupczyk (77. Stefaniak), Owczarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski