Derbowy mecz był pierwszym spotkaniem na zmodernizowanym stadionie przy ulicy Łódzkiej w Kaliszu. Pierwszą akcję przeprowadzili piłkarze Calisii Kalisz. W drugiej minucie piłkę w kierunku jarocińskiej bramki uderzał Tomasz Mokwa, ale nie zdołał skierować jej do siatki. W odpowiedzi uderzał Michał Grobelny, ale piłka przeleciała obok bramki, podobnie jak po strzale w 15. minucie Sebastiana Kamińskiego. Chwilę później z rzutu wolnego uderzał Patryk Klofik, ale piłka przeleciała obok bramki. W pierwszej części dwie okazje na zdobycie bramki dla Jaroty miał Adrian Owczarek, ale nie zdołał on pokonać Artura Melona.
Po zmianie stron z większym animuszem na boisku poruszali się piłkarze Calisii. W 52. minucie w kierunku jarocińskiej bramki piłkę uderzał Paweł Kowal, ale jego strzał był niecelny. W 54. minucie piłkę w pole karne wrzucił Karol Danielak. Futbolówka spadła na głowę Tobiasza Kupczyka, ale nie zdołał on pokonać Artura Melona. W 65. minucie przed polem karnym faulowany był Paweł Kowal. Do piłki podszedł Patryk Klofik i strzałem przy bliższym słupku pokonał Szymona Dutkiewicza. Jak się później okazało była to jedyna bramka w tym meczu.
- Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężkie spotkanie i takie było. Zespół gości powiesił bardzo wysoko poprzeczkę. Nie dziwią opinie, które mówią, że zespół z Jarocina stwarza sobie dużo sytuacji, ale nie potrafi ich wykorzystać. Dzisiaj było podobnie, bo sytuacje, które zespół gości stworzył sobie w pierwszej części spotkania zakończyłby bramkami, to nikt nie miałby pretensji. Pierwsza połowa była bardziej pod dyktando gości, a druga pod dyktando Calisii. Konsekwencją był piękny strzał Patryka Klofika z rzutu wolnego - mówił po meczu Sławomir Majak, trener Calisii Kalisz.
- Jeden stały fragment zadecydował o wyniku. Mieliśmy cztery bardzo dobre sytuacje, żeby strzelić gola. Nie było tych sytuacji tyle co w poprzednich meczach, ale było ich sporo. Nie wykorzystaliśmy tych sytuacji. Piłkarze Calisii wykorzystali jeden stały fragment i wygrali - dodał Janusz Niedźwiedź, trener Jaroty, który mecz oglądał z wysokości trybun, bo został zawieszony na dwa spotkania za sytuację z meczu z MKS Oława. Wtedy został on odesłany przez sędziego na trybuny.
Calisia Kalisz - Jarota Hotel Jarocin 1:0 (0:0)
Bramka: Patryk Klofik (65)
Calisia Kalisz: Melon - Dymkowski, Fechner, Paczkowski, Wiącek, Grittner, Szczepan, Kowal (62. Ciesielski), Mokwa, Klofik (81. Szepeta), Drężewski (90. Wandzel).
Jarota Hotel Jarocin: Dutkiewicz - Oczkowski (76. Pawlak), Skowron, Garbarek, Śliwa, Białożyt, Grobelny, Kamiński, Danielak (80. Stefaniak), Kupczyk (70. Cierniewski), Owczarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?