Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska trzecia liga: Wciąż rośnie przewaga lidera z Ostrowa Wielkopolskiego

MAC
W grupie drugiej piłkarskiej trzeciej ligi bez zmian. Lider, Ostrovia Ostrów Wielkopolski, nadal zwycięża i powiększa przewagę na rywalami. Tym razem podopieczni Marka Noiwickiego zanotowali na koncie ósmą wygraną w sezonie, pokonując na wyjeździe zamykającego tabelę Górnika Konin 1:0. Bramkę na wagę kolejnych trzech punktów dla rewelacyjnego beniaminka tuż przed przerwą strzelił Krzysztof Gościniak.

W grupie drugiej piłkarskiej trzeciej ligi bez zmian. Lider, Ostrovia Ostrów Wielkopolski, nadal zwycięża i powiększa przewagę na rywalami. Tym razem podopieczni Marka Noiwickiego zanotowali na koncie ósmą wygraną w sezonie, pokonując na wyjeździe zamykającego tabelę Górnika Konin 1:0. Bramkę na wagę kolejnych trzech punktów dla rewelacyjnego beniaminka tuż przed przerwą strzelił Krzysztof Gościniak.

Mecz jednak nie był zbyt ciekawym widowiskiem, a lider z Ostrowa Wlkp. nie pokazał w Koninie niczego specjalnego i gdyby nie jeden poważny błąd obrony gospodarzy, spotkanie prawdopodobnie zakończyłoby się bezbramkowym remisem. Częściej w posiadaniu piłki byli wprawdzie ostrowianie, ale z ich optycznej przewagi niewiele wynikało. Jedyny gol padł sekundy przed końcem pierwszej połowy, kiedy po błędzie defensywy Górnika goście wyszli z szybką kontrą dwa na jeden i Krzysztof Gościniak nie zmarnował okazji. Klarowniejsze sytuacje strzeleckie,z właszcza do przerwy, stwarzali koninianie, zabrakło im jednak skuteczności. W bramce Ostrovii dobrze spisywał się Dominik Sadowski, podobnie zresztą jak debiutujący w bramce Górnika Hubert Świtalski.

Ostrowianie kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem w trzeciej doliczonej minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, otrzymał Marcin Wojciechowski. Podopiecznym Damiana Łukasika zabrakło jednak czasu by wykorzystać liczebną przewagę, doprowadzić przynajmniej do remisu i opuścić ostatnią pozycję w tabeli.

Na podkreślenie zasługuje postawa kibiców obu drużyn, którzy głośnym dopingiem wspierali swoje zespoły i zwłaszcza w pierwszej połowie stworzyli namiastkę atmosfery ze stadionów wyższych lig. Konińscy kibice zaprezentowali także efektowną oprawę spotkania, w ten sposób uświetniając 55-lecie Górnika. Niestety wyniki są dalekie od oczekiwań, bo Górnik miał walczyć o awans, a zamyka tabelę.

Jako wydarzenie kolejki zapowiadaliśmy pojedynek w Swarzędzu, gdzie wicelider tabeli Unia podejmowała bardzo dobrze spisującą się, niepokonaną w rozgrywkach swoją imienniczkę z Solca Kujawskiego Mecz nie zawiódł oczekiwań, dostarczył sporych emocji i zakończył się podziałem punktów. Gospodarze dwukrotnie prowadzili po strzałach utrzymującego świetną dyspozycję Łukasza Lebiody, ale goście za każdym razem doprowadzali do remisu. Wynik 2:2 nie krzywdzi żadnej z drużyn, choć bardziej ucieszył na pewno przyjezdnych. Wygraną gospodarze stracili pięć minut przed końcem.

W ciekawe zapowiadającym się spotkaniu w Trzciance Sapa Lubuszanin pokonał Polonię Środa Wielkopolska 1:0. Poloniści nie potwierdzili formy sprzed tygodnia, kiedy w pierwszym występie pod wodzą trenera Roberta Halaburdy rozgromili Piasta Kobylin. W sobotę zasłużenie wygrali piłkarze z Trzcianki, ale mecz nie był porywającym widowiskiem. Jedynego gola uzyskał w 48. minucie Łukasz Szafran, który zdecydował się na strzał z narożnika pola karnego i umieścił piłkę w długim rogu bramki strzeżonej przez Sławomira Janickiego. Tym samym napastnik gospodarzy zrehabilitował się za sytuację z pierwszej połowy, kiedy z kilku metrów trafił wprost w bramkarza rywali.

Najwyższe zwycięstwo odniosła w 10. kolejce Cuiavia Inowrocław, która pewnie pokonała Luboński KS Fogo 3:0. Losy meczu rozstrzygnęły się już na początku, bo gospodarze po 19. minutach prowadzili 2:0, od pierwszej do ostatniej minuty kontrolując wydarzenia na murawie.

Trener Sokoła Kleczew Tomasz Mazurkiewicz przed meczem w Pakości zapowiadał, że kleczewian interesuje jedynie komplet punktów. Jego podopieczni osiągnęli cel wygrywając 1:0 po bramce Jakuba Dębowskiego, i jeśli w środę w zaległym meczu pierwszej kolejki pokonają przed własną widownią beniaminka z Lubonia, co wydaje się bardzo prawdopodobne, zostaną wiceliderem tabeli.

Wczoraj na drugie miejsce mogła natomiast awansować Polonia 1912 Astromal Leszno, ale mimo prowadzenia 2:0 nie zdołała pokonać u siebie GKS Dopiewo, tracąc wyrównującą bramkę i zwycięstwo w przedostatniej minucie.

10. kolejka trzeciej ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej

Sapa Lubuszanin Trzcianka - Polonia Środa Wielkopolska 1:0 (0:0). Bramka: Łukasz Szafran (48).

Górnik Konin - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 0:1 (0:1). Bramka: Krzysztof Gościniak (45).

Notecianka Pakość - Sokół Kleczew 0:1 (0:1). Bramka: Jakub Dębowski (21).

Wda Świecie - Nielba Wągrowiec 0:0

Unia Swarzędz - Unia Solec Kujawski 2:2 (0:0). Bramki: 1:0 Łukasz Lebioda (47), 1:1 Jordan Bednarek (58), 2:1 Lebioda (81), 2:2 Marcin Grzelak (85).

Cuiavia Inowrocław - Luboński KS Fogo 3:0 (2:0). Bramki: 1:0 Mikołaj Plewa (4), 2:0 Adrian Raszka (19), 3:0 Raszka (85).

Polonia Astromal 1912 Leszno - GKS Dopiewo 2:2 (1:0). Bramki: 1:0 Ihor Wons (13), 2:0 Wons (49), 2:1 Jacek Kopaniarz (65), 2:2 Kopaniarz (89).

Piast Kobylin - Pogoń Mogilno 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 Artur Krawczyk (19), 2:0 Krawczyk (73), 3:0 Jakub Borowczyk (88).

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski