Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS doniosło na posła Górskiego policji

Łukasz Cieśla
Poseł Tomasz Górski.
Poseł Tomasz Górski.
Poseł PiS Tomasz Górski prowadził swoją kampanię wyborczą na koszt Sejmu? Wyjaśnia to poznańska policja. Zawiadomienie złożyła macierzysta partia Górskiego, czyli PiS. Na swojego działacza doniosło po artykule w "Głosie Wielkopolskim". Chodzi o prowadzenie agitacji wyborczej bez zgody pełnomocnika PiS, wywieszania plakatów w niedozwolonych miejscach oraz o przyjęcie nieodpłatnej usługi pocztowej.

Czytaj także:
Poseł Górski wysyłał ulotki wyborcze na koszt Kancelarii Sejmu
Tomasz Górski oplakatowuje Poznań. Znów.
PiS: Czarne chmury nad posłem Tomaszem Górskim

W październiku ujawniliśmy, że poznańskie MPK zarzuca Górskiemu wywieszanie plakatów w miejscach, gdzie nie miał na to zgody. Poza tym ustaliliśmy, że Górski wysyłał ulotki wyborcze w tzw. kopertach poselskich. Każdy poseł dostaje je na prowadzenie korespondencji związanej z wykonywaniem mandatu posła. Nie służą one jednak do prowadzenia kampanii czy agitacji wyborczej. Potwierdzili nam to eksperci z Państwowej Komisji Wyborczej.

- Wysyłanie ulotek w takich właśnie kopertach jest niezgodne z przepisami kodeksu wyborczego - mówił nam Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych w Krajowym Biurze Wyborczym.

Poznańska policja z komisariatu Poznań - Jeżyce szuka teraz osób, które w październiku dostały ulotki wyborczej wysłane na koszt Sejmu. Zamierza je przesłuchać.

W przesyłce, do której my dotarliśmy, było pięć ulotek, długopis oraz list do wyborców. Poseł Górski nie zaprzecza, że wysłał ulotki na koszt Sejmu. Ale tłumaczy, że były one jedynie "załącznikiem" do listu. Nawet jeśli nazwać je "załącznikiem", to list także był formą agitacji wyborczej. Nie zawierał żadnych słów podsumowania jego pracy w Sejmie, lecz zachęty do głosowania na PiS oraz Tomasza Górskiego.

- W tych kopertach mogę wysyłać, co chcę - konsekwentnie twierdzi poseł Górski. - Moja partia złożyła na mnie zawiadomienie w tej sprawie? Nic mi o tym nie wiadomo, jestem zdziwiony. Mogła przecież koszt tych kopert wliczyć w ogólne wydatki naszej kampanii, a nie zawiadamiać policję. Dziwię się temu tym bardziej, że moja tegoroczna kampania była przejrzysta. Wielu innych kandydatów, nie tylko z PiS, powinno mieć sobie wiele więcej do zarzucenia - dodaje.

Jeśli policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie Tomasza Górskiego, grozi mu grzywna. Tego typu nieprawidłowości w kampanii są "jedynie" wykroczeniem.

PiS, jak ustaliliśmy, złożyło doniesienie na swojego posła, by samemu nie narazić na zarzuty ze strony PKW. Przyjmowanie świadczeń finansowych bądź niematerialnych na prowadzenie kampanii np. z Sejmu jest niezgodne z prawem.

Tomasz Górski miał już kłopoty z prawem w związku z zarzutami o nieprawidłowości w kampanii. W 2009 roku w kampanii do Parlamentu Europejskiego miał znacznie przekroczyć partyjny limit na prowadzenie kampanii. Także wtedy PiS doniosło na niego na policję. Ta prowadziła sprawę wiele miesięcy, m.in. dlatego, że polityk mimo zrzeczenie się immunitetu nie stawiał się na przesłuchania. Gdy w końcu policja stwierdziła, że już nie będzie czekać na Górskiego i skierowała do sądu wniosek o jego ukaranie, ten prawomocnie stwierdził, że sprawa się przedawniła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski