- Konsultacje rozpoczną się 13- tego stycznia - zapowiedziała Anna Sarbak, przewodnicząca rady osiedla Jeżyce.
Bez oficjalnego stanowiska rady, Zarząd Zieleni Miejskiej nie zatrzyma bowiem zabudowy placu.
- Żądamy zlikwidowania kostki brukowej. Chcemy, żeby nasze dzieci miały gdzie jeździć na rowerze i grać w piłkę - mówi oburzona Aleksandra Sołtysiak, mieszkanka Jeżyc.
Na to może być jednak za późno. Prace nad utwardzeniem powierzchni na placu są już praktycznie zakończone i wymagają tylko ostatnich szlifów. Żeby zerwać utwardzoną nawierzchnię i położyć nową potrzeba dodatkowych funduszy. A tych nie ma skąd wziąć.
- Nie przekażemy więcej pieniędzy - ostrzega Ryszard Czerwiński z rady osiedla Jeżyce - Do tej pory zainwestowaliśmy już 200 tysięcy - dodaje. Drugie tyle, rada otrzymała od miasta.
- Z projektu, któremu został przyznany grant nie wynikało, że cały plac zostanie pokryty kostką brukową - zarzuca radzie Katarzyna Kretkowska z komisji grantowej.
Kto jest zatem winny? Mieszkańcy oskarżają dwóch członków rady, którzy rzekomo kierowali projektem mimo, że cofnięto im do tego uprawnienia. Część radnych twierdzi zaś, że nie skonsultowano z nimi ostatecznej wersji projektu.
- To niedopilnowanie - ocenia Katarzyna Kretkowska.
Czy plac Asnyka może jeszcze stać się przyjazny mieszkańcom? Tomasz Lisiecki deklaruje, że na wyraźną prośbę rady osiedla, spróbuje wprowadzić zmiany. Nie oznacza to jednak, że efekt dotychczasowej pracy zostanie odwrócony.
- Dodatkowa piaskownica nie załatwi sprawy - mówi Aleksandra Sołtysiak. Na więcej może jednak nie być pieniędzy - zapowiada rada osiedla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
