Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po czym my chodzimy: Poznaniacy chcą lepszych chodników, nie prowizorek

Marcin Idczak
Ulica Solna
Ulica Solna Czytelnik
Otrzymaliśmy już wiele zgłoszeń w naszej akcji ''Po czym my chodzimy'' w której publikujemy zdjęcia najbardziej zniszczonych chodników w Poznaniu.

W ciągu dwóch dni do naszej redakcji trafiło 16 propozycji chodników, które trzeba koniecznie wyremontować.
Od Czytelników zbieramy kandydatury do niechlubnego rankingu ''Po czym my chodzimy''.

To powstająca lista chodników, po których poruszanie może zakończyć się nawet wypadkiem. Wszystkie propozycje zostaną przekazane Zarządowi Dróg Miejskich i odpowiednim radom osiedli. To właśnie oni odpowiadają za stan poznańskich chodników.

Zgłoszenia napłynęły z wszystkich rejonów Poznania. – Co prawda podstawowym problemem jest brak chodników na większości ulic lub ich poszatkowanie (co wynika z problemów własnościowych) są jednak i takie miejsca, gdzie po prostu po latach warto byłoby przystąpić wreszcie do ich remontu – wyjaśnia Michał Kucharski z Naramowic.

Wylicza, że remonty przydadzą się między innymi: wzdłuż części ul. Umultowskiej, przy skrzyżowaniu z ul. Sarmacką - dzieci chodzą tędy do szkoły, a wielu mieszkańców na przystanki lub chodnik od trafostacji przy ul. Lechickiej (nr posesji 109) do ul. Naramowickiej 144.

– Tędy także dzieci chodzą do szkoły – mówi Michał Kucharski – . Zbudowany kilka lat temu chodnik się rozsypał z kolei dalej mamy stare płyty betonowe – dodaje.

Natomiast Barbara Muszyńska proponuje, by jak najszybciej przeprowadzić remont na ul. Prusa. Tam tylko poza jednym odcinkiem, przy nowych budynku, trasy dla pieszych są w bardzo fatalnym stanie. – Oprócz licznych nierówności jest wiele luźnych płytek, spod których tryska woda, a ,,wywrotka” wielce prawdopodobne. A jak trudno tam się poruszać, tym bardziej z wózkiem z zakupami! – stwierdza Barbara Muszyńska.

Wzdłuż ulice Kopanina każdego dnia poruszają się tysiące samochodów (swoje siedziby ma tam wiele firm). – Stan chodników jest straszny – stwierdza Mateusz Bartkowiak. – na odcinku od przejazdu kolejowego do posesji przy nr 63 chodnika w ogóle nie ma, jest tylko wielkie błoto i slalom pomiędzy samochodami – dodaje.

Czekamy na zgłoszenia
głoszenia do niechlubnego rankingu zniszczonych chodników przyjmujemy od naszych czytelników. Prosimy o przesyłanie propozycji na mailowy adres [email protected] (konieczne jest podanie ulicy, numeru znajdującej się obok posesji). Dobrze, jeśli będą fotografie. Telefonicznie pod nr 61 869 42 21.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski