- Na początku listopada interweniowałam w sanepidzie przy ul. Sierocej - twierdzi czytelniczka "Głosu", mieszkająca w sąsiednim budynku. - Tam odesłano mnie do Urzędu Miasta. Urząd poinformował, że sprawę kieruje do GOAP. A w GOAP-ie usłyszałam, że właściciel nie płaci, to pojemników nie będzie.
Choć brama jest zamknięta, to widać sterty śmieci zalegających na podwórku przy ulicy Wyspiańskiego 21
Brama kamienicy przy Wyspiańskiego zamknięta jest na cztery spusty. Budynek wygląda, jakby był przygotowany do remontu, ale w oknach na parterze są firany. - Mieszka tu kilkanaście osób, słyszałam, że również właściciel - mówi mieszkanka budynku przy Limanowskiego. I dodaje: - W końcu w tych śmieciach zalęgną się szczury!
Straż Miejska otrzymała informację o tej sytuacji już w połowie grudnia.
- Przeprowadziliśmy kontrolę - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. - Z trudem ustaliliśmy adres właściciela kamienicy. Wysłaliśmy wezwanie, by stawił się w naszej siedzibie. Nie przyszedł. Powiadomiliśmy też sanepid i GOAP.
Walerian Ignasiak, rzecznik GOAP potwierdza, że deklaracja śmieciowa wpłynęła od właściciela kamienicy. Związek przekazał te dane Remondisowi, który powinien dostarczyć pojemniki i odebrać odpady. - Będziemy wyjaśniać, dlaczego firma nie dostarczyła pojemników - zapewnia Walerian Ignasiak. - Z pewnością nie jest to związane z kwestią płatności.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?