MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pokoje dla świadków. Z opcją podsłuchiwania

Agnieszka Świderska
Pokoje dla świadków. Z opcją podsłuchiwania
Pokoje dla świadków. Z opcją podsłuchiwania Łukasz Gdak
W pokojach dla świadków w nowej siedzibie Sądu Okręgowego w Poznaniu można podsłuchiwać przebieg rozprawy. Nie tak miało być.

Najnowocześniejszy budynek sądowy w Polsce - tym mianem okrzyknięto nową siedzibę poznańskiego Sądu Okręgowego przy Hejmowskiego. Otwarto ją w maju. Budowa kosztowała ponad 120 mln złotych. A nowocześnie na Hejmowskiego miało być między innymi dzięki osobnym pomieszczeniom dla świadków przy sali rozpraw. Miało być, gdyż nie jest.

Świadek przed złożeniem swoich zeznań nie może słyszeć, co zeznają inni - to generalna zasada każdego procesu. Dlatego właśnie wypraszani są za drzwi - na korytarz w 99 procentach sądów i do osobnego pokoju w przypadku gmachu na Hejmowskiego. W nowym sądzie ta zasada jednak nie działa. Świadkowie mogą podsłuchiwać, co dzieje się na sali.

Najpierw były to tylko plotki powtarzane w sądowych kuluarach. Po tym jak dwa tygodnie temu dyrektor sądu z pracownikami przeprowadzili eksperyment, stało się już faktem.

- Z pomieszczenia dla świadków można podsłuchiwać przebieg rozprawy - mówi sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego. - Nie taka była idea.

Dyrektor sądu złożył reklamację u Skanska, która stawiała gmach przy Hejmowskiego.

- Sale rozpraw, pokoje narad i pokoje dla świadków powinny być wyposażone w drzwi dźwiękoszczelne - wyjaśnia sędzia Aleksander Brzozowski. - Od wykonawcy oczekiwaliśmy, że albo wykaże, że drzwi w pokojach dla świadków spełniają normy, co byłoby raczej trudne w tych okolicznościach, albo je wymieni.

Skanska szybko wysłała odpowiedź na Hejmowskiego: z drzwiami jest wszystko w porządku, są dźwiękoszczelne, trzeba je tylko odpowiednio wyregulować, a to już sprawa dla serwisanta. W sądzie nie kryją jednak obaw, że sam serwis może nie wystarczyć.

Trudno też uwierzyć, że wszystkie 46 par drzwi, bo pomieszczenia dla świadków znajdują się przy każdej z 46 sal rozpraw, są rozregulowane. Jeżeli serwis zawiedzie, a wykonawca nie zmieni zdania, to sąd powoła do drzwi rzeczoznawcę.

Dlaczego problem wypłynął dopiero teraz? Okazuje się, że pomieszczenia dla świadków są wykorzystywane marginalnie. W procesach cywilnych i gospodarczych, a te właśnie wydziały mieszczą się w nowym gmachu, rzadko trafia się więcej niż dwóch świadków na rozprawie.

Co innego w procesach karnych, gdzie lista świadków jest znacznie dłuższa i chętnie by zamienili twarde ławki na korytarzu na miękkie krzesła w pokoju. Pod warunkiem: że takie pokoje w ogóle będą.

„Przy salach rozpraw w miarę możliwości wydziela się pomieszczenie dla świadków, jak również odrębne pomieszczenie dla pokrzywdzonych” - to nowe przepisy dla wszystkich sądów, które obowiązują od lipca. Jak wygląda praktyka?

- W obecnej sytuacji lokalowej to wymóg niemożliwy dla zrealizowania. W większości budynków sądowych nawet brakuje pomieszczeń na sale rozpraw - krytykuje pomysł Krajowa Rada Sądownictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski