Policja: Zastępca komendanta wojewódzkiego zostanie szefem kujawsko-pomorskiej policji?

Krzysztof Starańczak trafił do Bydgoszczy w październiku 2010 roku z Gdańska, a teraz odszedł na emeryturę. Na jego stanowisko ogłoszono konkurs. I wtedy w Wielkopolsce wybuchły komentarze. Policjanci plotkują, że jego miejsce zajmie Wojciech Ołdyński. Nie pierwszy raz zresztą: od czasu rywalizacji o stanowisko szefa wielkopolskiego garnizonu wielokrotnie mówiono o szybkim awansie Ołdyńskiego.

Teraz jednak są ku temu podstawy. W rozmowie z "Głosem" Wojciech Ołdyński przyznał, że stara się o stanowisko szefa komendanta wojewódzkiego w Bydgoszczy. Ponieważ w poprzednim postępowaniu zdobył wysokie noty - szanse ma spore.

Ołdyński to spec od prewencji. Był zastępcą kierownika ośrodka szkolenia policji, naczelnikiem wydziału prewencji KWP, komendantem poznańskiej policji. - Zasadniczy, konkretny. Dba o dyscyplinę. Świetny sztabowiec. Dobry organizator. W sytuacjach kryzysowych potrafi podejmować szybkie i trafne decyzje - oceniają policjanci, zwracając uwagę, że w minionych miesiącach nadzorował przygotowania wielkopolskiej policji do Euro 2012.

Szanse Ołdyńskiego na awans od razu wywołały też spekulacje na temat tego, kto mógłby go zastąpić na stanowisku w wielkopolskiej komendzie wojewódzkiej. Najczęściej powtarza się nazwisko komendanta miejskiego w Poznaniu Zbigniewa Hultajskiego. To uruchomiłoby kolejną karuzelę stanowisk w największym garnizonie w Wielkopolsce. Bo wtedy trzeba by znaleźć nowego komendanta miejskiego - wcześniej "wróżono" taki awans Sławomirowi Jądrzakowi, jednak ostatnio zrobiło się wokół niego spore zamieszanie.

Po doniesieniach, że mógł załatwić pracę w komendzie swojej koleżance bez odpowiednich kwalifikacji zarządzono olbrzymią kontrolę. - O jej wynikach i decyzjach z nią związanych jeszcze nie możemy mówić - wyjaśnia Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.