Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomogliście uratować serce Michalinki

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Mała Michalinka była operowana zaledwie tydzień po tym jak przyszła na świat. Dziecko przeszło poważny zabieg serduszka dzięki wielu ludziom dobrej woli.

O tym, że Michalinka pojechała na salę operacyjną jej rodzice informowali w miniony piątek z samego rana. Około godziny 16.00 pojawiła się kolejna informacja. Na całe szczęście bardzo dobra.

- Kochani, operacja zakończyła się powodzeniem! Wszystko poszło zgodnie z planem! Najważniejsze są teraz pierwsze godziny i doby, jak po każdej operacji. Dziękujemy Wam za ogromne wsparcie!! Jesteście WSPANIALI!!!! - napisali na funpage’u Serduszko Michalinki, rodzice dziewczynki.

Jest coraz lepiej

Dziewczynka, która zaledwie tydzień po tym jak przyszła na świat trafiła na blok operacyjny i przeszła bardzo poważny zabieg na serduszku na szczęście ma się coraz lepiej i powoli dochodzi do siebie.

- Dzień dobry ciociu! Dzień dobry wujku! Wiem, że cały czas czekacie na informację ode mnie. Ja z każdym dniem czuje się coraz lepiej, ale potrzebuję trochę więcej czasu, aby dojść do siebie. Operacja była długa i bardzo obciążająca dla mojego malutkiego ciałka. Codziennie przechodzę dużo badań, ale mam tu wspaniałą opiekę. Moi rodzice cały czas są przy mnie, dzięki temu coraz szybciej nabieram siły. Proszę Was choć o jeden „paciorek” za mnie i za moje silne serduszko! Dziękuję Wam wszystkim za tyle pozdrowień, uścisków i buziaków! Mamusia i tatuś codziennie mi o Was opowiadają - w imieniu swojej malutkiej córeczki napisali na profilu facebookowym Serduszko Michalinki jej rodzice.

Diagnoza HLHS

Mama Michaliny do niemieckiej kliniki została przyjęta 7 grudnia. Następnego dnia dziewczynka przyszła na świat. Zaledwie kilka dni później maleństwo przyjęło chrzest, a później przeszło operację.

Michalinka ma bardzo poważną wadę serca HLHS, którą wykryto kiedy dziecko było jeszcze w brzuchu mamy. Dziewczynka urodziła się i czekała na operację w niemieckiej klinice, w której skutecznie leczy się podobne wady serca. Żeby trafić pod opiekę prof. Edwarda Malca, który słynie z ich leczenia rodzice dziewczynki musieli uzbierać 350 tys. zł.

Pomogło wiele osób

Udało się dzięki ludziom z całego regionu, a nawet z całej Polski, którzy organizowali zbiórki, aukcje, akcje charytatywne, przeznaczali różne przedmioty na licytację, aby wspomóc mieszkających w Rososzycy w powiecie ostrowskim Aleksandrę i Rafała Binków, rodziców dziewczynki. Pomoc będzie jeszcze potrzebna, ponieważ na jednej operacji się nie skończy. Dziewczynka w przyszłości przejdzie jeszcze dwa zabiegi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski