Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwali publiczność swoją muzyką [WYWIAD]

Łukasz Bartczak
Wywiad z grupą Baobab, zwycięzcą konkursu im. Sarbaka podczas festiwalu Reggae na Piaskach w Ostrowie Wielkopolskim

Jak czujecie się po zwycięstwie?
Odczuwamy prawdziwą euforię! Nie nastawialiśmy się na wygraną. Przybyliśmy na festiwal już pierwszego dnia koncertów, aby móc posłuchać zespołów i po prostu urządzić sobie taki krótki urlop, dlatego też chyba jakoś sam duch jakiejkolwiek rywalizacji nas nie dotknął, po prostu dobrze się bawiliśmy. Sam moment, w który ze sceny padły słowa, że to właśnie my porwaliśmy ludzi swoją muzyką najbardziej z wszystkich konkursowych zespołów był dla nas ogromnym zaskoczeniem i zwieńczeniem wspaniałego wypadu.

Czym dla Was jest wygranie konkursu im. Sarbaka?
To chyba bardzo dobry punkt zaczepienia do kolejnych festiwali reggae w Polsce, jak by nie było nie każdy zespół może się pochwalić, że jest laureatem jednego z tych najbardziej rozpoznawanych. Poza tym dla nas samych jest to ogromna motywacja do dalszej pracy nad materiałem i dobra wskazówka, że idziemy w dobrą stronę.

W ubiegłym roku wygraliście Reggae Fedruje Fest, Teraz jest szansa nagrania płyty. Czego oczekujecie po niedzielnym sukcesie?
Wygrana w postaci wynajętych godzin w studio to dla nas bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ aktualnie pracujemy nad drugim studyjnym albumem i zamierzaliśmy rozpocząć rejestrowanie śladów pod koniec roku. Oprócz profitów z wygranej chyba jedyne na co liczymy to to czego chce każdy zespół: słowa uznania i poklepanie po plecach.

Daliście nieźle „popalić” publiczności, zdaniem wielu osób nie było innej opcji. Musieliście wygrać. To była Wasza pierwsza wizyta w Ostrowie?
Owszem i dziwimy się, że wcześniej tam nie trafiliśmy! Znamy festiwal już od dawna, ale chyba wcześniej nie było okazji przez wzgląd na odległość (mieliśmy do przejechania prawie 300 km), jednak z chęcią pojawimy się za rok – Piaski to wspaniałe miejsce. Co do samego występu możemy powiedzieć tylko tyle – daliśmy z siebie wszystko i wiemy, że możemy dać jeszcze więcej.

Mieliście okazję zobaczyć miasto?
Samo miejsce festiwalu (namiot pełen muzyki i plaża) tak nas pochłonęły, że miasto widzieliśmy głównie przez szyby naszego busa jadąc do i z hotelu. Raczej nie było siły na zwiedzanie, chociaż tyle ile udało nam się zwiedzić jadąc samym busem przypomniało nam trochę klimat nadmorski, gdzie bardzo lubimy wracać i czujemy się tam bardzo dobrze. Może to ta plaża…?

Co zajmuje Was oprócz muzyki? Czym zajmujecie się na co dzień?
Niestety musimy chodzić do pracy (śmiech). Sprawy związane z zespołem zajmują nam tyle czasu, że w zasadzie poza pracą i zespołem nie ma czasu na więcej dodatkowych zajęć. Póki co nikt z nas nie ma własnej rodziny, ale gdyby tak było to pewnie wiele by się nie zmieniło jeśli chodzi o poświęcenie dla zespołu. Każdy z nas pracuje w innej branży – bank, górnictwo, budownictwo, spedycja… każdy z innej „parafii”.

Co dalej? Jakie macie plany?
Chcemy kontynuować to co zaczęliśmy, ale jeszcze intensywniej, jeszcze efektywniej i bardziej profesjonalnie niż dotychczas. Chcemy więcej, a żeby mieć więcej wiemy, że przed nami ciężka praca, żeby do tego dojść. No… nasza i managera, bo bez niego i jego twardej ręki oraz litrów zimnej wody wylanej z kubłów na głowy chyba nie doszlibyśmy do poziomu muzycznego jak i wizerunkowego na jakim jesteśmy teraz. Więcej albumów, więcej teledysków, więcej koncertów. Amen!

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski