25 czerwca 2010 roku Adam K. zwabił Bożenę S. do niezamieszkałego domu w Posadowie. Rzekomo miał tam czekać z matką, żeby spłacić kolejną ratę pożyczki. Kiedy Bożena S. weszła do domu, zaatakował ją siekierą. Ciało kobiety zakopał pod podłogą remontowanej posesji, samochód porzucił pod marketem, zawartość torebki wyrzucił.
Po zatrzymaniu przyznał, że potrzebował pieniędzy... Zabrał Bożenie S. co najmniej 3,5 tysiąca złotych i pojechał z koleżanką do Międzyzdrojów. We wtorek prokurator zażądał dla Adama K. kary dożywotniego pozbawienia wolności. Jednak sąd stwierdził, że wymierza się ją w przypadkach, gdy nie można znaleźć żadnych okoliczności łagodzących dla sprawcy. Przed najsurowszą karą Adama K. uratowało to, że przyznał się do winy i wyjaśnił okoliczności zbrodni. Jednak z więzienia wyjdzie najwcześniej za 20 lat.
Sąd uznał także powództwa wniesione przez prokuratora o zadośćuczynienie dla osieroconych córek i ojca Bożeny S. Łącznie - 200 tysięcy złotych.
- Trudno wycenić krzywdę, ale to żądanie jest w pełni uzasadnione - powiedział sędzia Antoni Łuczak. - Chociaż tej krzywdy nie naprawi...
Nie wiadomo, kiedy Adam K. wywiąże się z tego zobowiązania, bo nie stać go było nawet na adwokata z wyboru.
Co znamienne, w dniu, kiedy młody mieszkaniec Posadowa stanął przed poznańskim sądem, w Łodzi zamordowano pracownicę Providenta. Szóstą... Zabójca zabrał jej kilkadziesiąt złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?