W związku z pogodą wydarzenia rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem. Pierwsi rowerzyści wystartowali około godziny 9.30.
- Przed rozpoczęciem musieliśmy sprawdzić trasę wraz z policją pod kątem występowania kałuż. Na pierwszym dystansie na 18 km startuje wiele dzieci, chcieliśmy być pewni ich bezpieczeństwa – mówi Łukasz Wysocki, rzecznik prasowy ŠKODA Poznań Bike Challenge.
W wyścigu na 16 km najszybszy był Piotr Klin z Lublina. Drugie miejsce zajął Jan Szymański z Poznania, a trzecie Mirosław Wójciak z Katowic. W dystansie na 18 km zwyciężył Piotr Iwanowski z Piły, drugi był Artur Zawisza z Poznania, trzeci Tomasz Kaszyński z Lubonia. W dystansie na 50 km zwyciężył Damian Miela z Wrocławia, drugi był Piotr Lis z Raszkowa, trzeci Maciej Chmielewski ze Stargardu.
Około godz. 11 wystartowali kolarze rywalizujący w dystansie na 50 km, a około 13.30 na 120 km.
Dla kierowców oznaczało to wiele utrudnień. Zamknięte były niektóre ulice, szczególnie te w pobliżu Jeziora Maltańskiego, gdzie znajduje się start wyścigów.
Z utrudnieniami musieli liczyć się również pasażerowie komunikacji publicznej. Tramwaje jeździły bez zmian, ale możliwe były przestoje na tzw. śluzach, które znajdują się na ulicach:
- Jana Pawła II / Baraniaka / Berdychowo – linie: 4, 6, 7, 16, 17,
- Droga Dębińska / Królowej Jadwigi / Strzelecka – linia nr 29,
- al. Niepodległości / Fredry – linie: 4, 8, 9, 13, 16, 17,
- rondo Śródka – linia nr 7 (tylko przy wyścigu na 18 km),
- Podwale (wjazd na pętle) – linia nr 7 (przy wyścigach na 50 i 120 km na powrocie).
Utrudnienia trwały do godz. 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?