Dziś sołtysówka jest w bardzo złym stanie technicznym, więc z uwagi na jej wyjątkowe znaczenie dla miasta, mimo że jest własnością prywatną, stała się obiektem zainteresowania radnego Andrzeja Rataja, przewodniczącego Rady Osiedla Stare Miasto.
Wysłał on do prezydenta miasta interpelację, w której pyta o możliwości ratowania budynku będącego „świadectwem minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”.
Andrzej Rataj pyta o działania ochronne, wynikające z przepisów o ochronie zabytków, ale też o motywowanie i dyscyplinowanie właściciela nieruchomości. Jak dotąd bowiem nie udało się poprawić stanu budynku, w którym przemieszkiwali swego czasu bezdomni, i kilka razy wybuchały pożary, z których najpoważniejszy miał miejsce w 2011 roku. W ubiegłym roku prawdopodobnie celowo ktoś podpalił śmieci w opuszczonym budynku stróżówki, przylegającym do sołtysówki.
- Z odpowiedzi udzielanych przez jednostki miejskie wynika, że podejmowane są działania motywujące i dyscyplinujące właściciela nieruchomości do podjęcia działań. Niestety zabytkowy budynek nadal niszczeje – mówi radny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?