Poznań: Komenda będzie czysta jesienią

- Tyle lat pracowaliśmy w trudnych warunkach, jeszcze trochę się pomęczymy - policjanci się nie zrażają. Wiedzą już, w których pokojach będą pracować, co będą musieli zabrać ze sobą z komisariatów, które teraz częściowo zajmują. Obecna komenda mieści się bowiem - jak już wielokrotnie informowaliśmy - w kilku punktach miasta: przy Taborowej, Rycerskiej, Kochanowskiego, Mansfelda, Polanka, al. Marcinkowskiego. Teraz wszystkie wydziały, prócz "patrolówki", będą miały miejsce przy Szylinga.

Siedziba poznańskiej policji powstaje w dawnym budynku koszarowym, wzniesionym w drugiej połowie XIX wieku. Wnętrza zostały już przebudowane na potrzeby mundurowych. Wystarczy kupić meble, zainstalować sprzęt i zacząć przeprowadzkę. Sporo do życzenia pozostawia jednak wygląd zewnętrznych ścian. Elewacja od strony Szylinga jest brudna i zniszczona (przed montażem wind zewnętrznych wyczyszczono ścianę od strony dziedzińca). Jej naprawa może pochłonąć nawet kilkanaście milionów złotych.

W założeniach projektowych, dotyczących elewacji, jest usunięcie wszystkich wtórnych elementów budynku i zachowanie oryginalnych. Nowa komenda jest zabytkiem, więc prace będzie nadzorował konserwator, który przypilnuje, by obiekt nie stracił nic ze swoich walorów. Trzeba będzie zdemontować zbędne kratki wentylacyjne, haki, trzpienie, usunąć wcześniejsze, niewłaściwie wykonane uzupełnienia ubytków ścian i gzymsów. Robotnicy będą musieli zlikwidować szczeliny, wypełnić dziury cegłami tak, by nie wyróżniały się od oryginalnych. Trzeba też uzupełnić brakujące fragmenty gzymsu i innych detali. Zamówienie obejmuje także oczyszczenie poszarzałych ścian i zabezpieczenie ich przed zabrudzeniami.

Wykonawcy mogą składać oferty do 12 kwietnia. Prace mają być zakończone przed 31 października.