Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Ludzie z Sarmackiej walczą o bonifikatę

Beata Marcińczyk
- Miasto nie wbiło tu nawet gwoździa! - mówią mieszkańcy
- Miasto nie wbiło tu nawet gwoździa! - mówią mieszkańcy Beata Marcińczyk
Członkowie Stowarzyszenia Sarmacka chcą odwołania uchwały Rady Miasta o zasadach wykupu nieruchomości jednolokalowych, czyli domków, choć to pierwszy dokument, który potwierdza ich prawo do nabycia nieruchomości, w których mieszkają. Uważają, że przez lata obiecywano im traktowanie na równi z komunalnymi lokatorami kamienic.

Ci ostatni mogą wykupić mieszkania z 90 proc. bonifikatą, a mieszkańcy działek przy Sarmackiej najwyżej z 60 proc. Ich żądania poparła Rada Osiedla Naramowice, która kilka dni temu również przesłała do wojewody wniosek o unieważnienie uchwały RM. Argumenty? Rada Miasta nie przeprowadziła żadnej konsultacji z RO Naramowice, a zgodnie ze statutem tej drugiej powinna.

- Przez lata starań doprowadziliśmy dzięki współpracy z miastem do takiego stanu prawnego i faktycznego, że można już uruchomić sprzedaż działek - mówią członkowie Stowarzyszenia "Sarmacka".

Czytaj także: Poznań: Prezydencie, pan nas zwodził, a teraz wykiwał!

Czytaj także: Poznań: Trwa protest właścicieli działek przy Sarmackiej

Na działkach mieszka tam już czwarte pokolenie. W 1933 roku miasto dało ok. 170 osobom po skrawku gruntu i 27-metrowym domku.

"Wartość materiału, wydatków poniesionych przez gminę zwrócą dzierżawcy działek w formie robocizny przy budowie albo przy robotach miejskich. (...) Po spłaceniu wartości materiału domek stanie się własnością dzierżawcy" - napisano w uchwale z 1933 roku.

Przez lata kolejne pokolenia domki rozbudowały. Od 9 lat mieszkańcy dążyli do wykupu. Myśleli, że jako najemcy miasta skorzystają z 90 proc. bonifikaty. Dostali 40 proc. plus kolejnych 20, jeśli zapłacą jednorazowo.

- Niestety, ta uchwała zrównuje nas z tymi, którzy tylko dzierżawią ogródek i to od niedawna, w nic tu nie inwestując - mówi Elżbieta Skrzypczyńska.

- A przecież przez lata miasto nie wbiło tu gwoździa. Wszystko robiliśmy sami! - tłumaczy.
- Nie można tak samo traktować lokatorów komunalnych w kamienicach i tych, którym tak naprawdę miasto ma sprzedać działkę budowlaną - tłumaczył po podjęciu uchwały Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL.

- Są przesłanki do uchylenia tej uchwały - mówi radny Tomasz Lewandowski. - Wprowadzenie innych bonifikat dla mieszkańców nieruchomości jednolokalowych może stanowić o nierównym traktowaniu mieszkańców miasta - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski