Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań Mediolanem Polski? To pomysł na promocję

Katarzyna Dobroń
Loretta Neufeldt prowadzi Novotel Centrum od 2013 roku
Loretta Neufeldt prowadzi Novotel Centrum od 2013 roku Waldemar Wylegalski
Dlaczego w Poznaniu sprzedaje się 30 proc. pokoi latem, wyjaśnia Loretta Neufeldt, dyrektor poznańskiego hotelu Novotel Centrum.

W ciągu ostatnich lat w mieście pojawiło się około 40 hosteli. Jak to wpłynęło na biznes hotelowy w Poznaniu?
Loretta Neufeldt: Hostele mają swój segment gości: osoby chcące nawiązać nowe znajomości, podróżować za niewielkie pieniądze, poznawać świat. Komfort ma dla nich mniejsze znaczenie. Nie opuszczają nas z tego powodu goście, którzy oczekują gwarancji standardu i jakości oferowanych usług. To ciekawe zjawisko, ale nas nie dotyka.

Noclegów sprzedanych w hostelach nie można policzyć, ale w samych tylko hotelach w Poznaniu sprzedaje się około 1 mln 200 tys. noclegów rocznie. Może być ich więcej?
Loretta Neufeldt:Tak, bo na razie w Poznaniu mamy dużą sezonowość. Dwoję się i troję, aby wypełnić hotel w lipcu i w sierpniu, a w innych miastach tego problemu nie ma. Mamy duże możliwości, ale Poznań nie jest postrzegany jako miasto turystyczne. Współpracujemy z PLOT-em, aby zmienić wizerunek miasta i powoli nam się to udaje. Z roku na rok mamy więcej grup turystycznych.

Za rok goście wybiorą Niemcy czy Anglię, bo tam nie kreuje się przeszkód
 

Szczytem poznańskiego sezonu hotelowego są jesienne targi na MTP?
Loretta Neufeldt: Dokładnie. Właśnie dostałam list z Urzędu Miasta Poznania, w którym to podjęto próbę wyjaśnienia przyczyn zamknięcia portu Ławica jesienią. Niestety, Port spojrzał na problem z punktu widzenia własnych interesów, a nie interesu całego miasta i utraty biznesu w najbardziej atrakcyjnych miesiącach. Nie zaproponowano też gościom innych rozwiązań komunikacyjnych. Lufthansa, która obsługuje najwięcej połączeń, anulowała wszystkie loty w tym okresie. Na tak duże targi jak Polagra przyjeżdżają ludzie z całego świata i nie chcemy ich zniechęcać.

W jaki sposób? Mimo wszystko targi są jednak jedną z najmocniejszych stron Poznania.
Loretta Neufeldt: Brakiem dostępu komunikacyjnego. W następnym roku przedsiębiorcy wybiorą targi w Niemczech czy w Anglii, bo te środowiska są bardziej przyjazne biznesowi, wykorzystują możliwości i nie kreują przeszkód. Poza tym trzeba pamiętać, że w Polsce rozwijają się kolejne centra konferencyjne, które poszukują potencjalnych partnerów.

Mówi się o tym, że niestabilna sytuacja w wielu krajach może pozytywnie wpłynąć na wyniki hoteli. Jaki będzie nadchodzący sezon w Poznaniu?
Loretta Neufeldt: Prognozy mówią, że nie powinien być gorszy od poprzedniego. Turystyka biznesowa, która jeszcze do niedawna nie była uznawana za turystykę, jest kołem zamachowym dla hotelarstwa. Każdy nowy projekt biznesowy realizowany w Poznaniu znajduje odzwierciedlenie w przychodach hotelarzy. Nie wykorzystujemy synergii, którą mogą stworzyć wszystkie galerie handlowe w Poznaniu, a jest ich dużo. Poznań mógłby być "Polskim Mediolanem", z ogromną liczbą firmowych sklepów, szczególnie w Starym Browarze.

Jak zmieniły się oczekiwania gościa hotelowego przez ostatnie czterdzieści lat?
Loretta Neufeldt:Kiedy hotel otworzył się 40 lat temu, narzucał trendy na rynku usług hotelarskich w Poznaniu. Był oazą luksusu. Kiedyś w progu restauracji witał nas kelner i prowadził do stolika. Obecnie gość oczekuje więcej swobody i szybkiego serwisu. Podstawą jest wciąż nocleg, czyli komfortowe i wygodne łóżko. Jednocześnie gość oczekuje nieformalnej atmosfery i udogodnień technologicznych.

Jako oaza luksusu Novotel musi przyciągać wiele sław.
Loretta Neufeldt: Dawno temu spali tu: Kaddafi, Szach Iranu, czy książę Luksemburga. Gościli też u nas Prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski. Poza tym hotel był wybierany jako ulubione miejsce wybitnych postaci artystycznego świata. To pod hotelem Novotel zbierały się fanki zespołu "Modern Talking", a Hanka Bielicka była ambasadorką znakomitej kuchni hotelu. Ogromne wrażenie wywarł właściciel firmy Ikea, bogaty i bardzo skromny, który wręcz zabronił traktowania go jako gościa VIP. Jedynym jego nietypowym zamówieniem była... herbata rumiankowa.

Czy tak duży hotel, w tak nietypowym dla hotelarstwa mieście, wciąż zarabia na siebie?
Loretta Neufeldt: Oczywiście, nie inwestuje się w hotel, który nie przynosi zysku, a my wciąż przechodzimy kolejne modernizacje i poprawiamy jakość produktu. Mamy 480 pokoi w czterech skrzydłach. To drugi co do wielkości Novotel w Polsce. Nie ma też takiego drugiego miejsca w Poznaniu, w tak dobrej lokalizacji, które może zapewnić nocleg i usługi gastronomiczne dla 1200 osób jednocześnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski